jak widac duzej czesci gosci pomysl sie spodobal

w ciagu paru dni tez maly grosik na konto pojdzie niekochanych

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pomponmama pisze:Uwaga - będzie opowieść.
Dzisiaj, kiedy wyszłam do pracy Frędzelkowi było bardzo smutno, postanowił więc nieco się rozerwać i zwiedzić blacik w kuchni, albowiem zawsze się może zdarzyć, że mamusia nieopatrznie coś tam zostawi. No i Frędzelek znalazł skarb. Skarb leżał sobie na deseczce do krojenia i pachniał bossssskooo.... wyglądał na niczyj, więc Frędzelek doszedł do wniosku, że nie może się taki skarb marnować, trzeba go czym prędzej zagospodarować. Ponieważ Frędzelek niezwykle ofiarnym kotkiem jest, postanowił skarb adoptować. Choć skarb ważył z pół kilo, Frędzelek w pogardzie mając własne skrzypiące stawy, zawlókł skarb do swojej budki, położył się na nim i postanowił skonsumować na miejscu. okazało się jednak, że trzy i pół zęba, które mu zostało nie wystarczą, żeby skarb odpowiednio pogryźć
Frędzelek zatem pracowicie memlał i wylizywał skarb, podejrzewam, że przez cały czas, kiedy mnie nie było, ponieważ udało mu się całkiem spory kawałek przeżuć, natomiast reszta dokładnie upaprana w Frędzelkowym futerku nie nadaje się do niczego. Odebranie skarbu Frędzelkowi nie było proste, ponieważ kocio położył się na nim i nie miał zamiaru wstać. Popychany i przeganiany z budki nawet nie drgnął i nie ruszyły go ani moje groźby, ani nawet spryskiwacz do kwiatków
Zdobycz udało mi się odzyskać dopiero jak wystawiłam michę z mokrą karmą.
Natomiast futerko Frędzelka rozsiewa wspaniały aromat i kotek wylizuje się cały czas. Nawet Cizia próbowała też go wylizywać, ale się nie dał.
![]()
W ten oto sposób zostałam pozbawiona boczku, który sobie ugotowałam z zamiarem krojenia na chleb przez najbliższych kilka dniZamorduję gada, albo go przerobię na smalec - smalec też się nadaje do chleba...
pomponmama pisze:alix76 pisze:Opłucz futro z boczku i udawaj, że nic się nie stało
eee tam - boczek jest ewidentnie wyssany i przeżutyjakoś tak... nie mogię...
A Frędzel właśnie dostał sraczki
Przebóg - ten kot mógłby robić za broń masowego rażenia
Powietrze w domu stało się takie.... gęste...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 137 gości