Daj SENIOROM ciepły DOM na zimę i całe życie

Pusia też nadal czeka...

Za domy :ok:

Bardzo przepraszam, że nie poinformowałam w wątku prędzej...
Niestety Czarna, która była pod moją opieką zmagała się z kocim katarem, ropnym zapaleniem płuc i nie dała rady... Teraz jest już szczęśliwa w krainie wiecznych łowów... Jakoś nie miałam głowy do tego, żeby o tym napisać.. Przepraszam.

Wpisałam Czarną do postu seniorów za TM.
Śpij spokojnie, koteczko [']['][']

A przy Czesławie może trzeba napisać, że ma FelV..?

Burasek z Krakowa (10letnie, trzy siostry) już tu nie ma na wątku, ale już druga znalazła dom :ok:

U "naszego" staruszka - persika jest dużo lepiej

Kocio wreszcie jest zdrowy, psychicznie też doszedł do siebie. Jest bardzo kochanym, miłym kotkiem, nie śpiewa już w nocy i śpi w łóżku

Persik - przypomnę, jest w dt w Poznaniu i szuka najlepszego stałego domku.

ifciastu pisze:Bardzo przepraszam, że nie poinformowałam w wątku prędzej...
Niestety Czarna, która była pod moją opieką zmagała się z kocim katarem, ropnym zapaleniem płuc i nie dała rady... Teraz jest już szczęśliwa w krainie wiecznych łowów... Jakoś nie miałam głowy do tego, żeby o tym napisać.. Przepraszam.

smutno, śpij Kiciu....

o Czesławie - dopisałam, o Persiku też, dziękuję za Wasze wieści!

[']kocinko
za wszystkie pozostałe starszaki :ok:

Krecik nadal czeka na dom. Jest we wspaniałym DT, ale chyba chciałby mieć już taki naprawdę swój dom.

Jest bardzo grzeczny, o dziwo - słucha poleceń! Tzn. drapie tylko tam, gdzie mu wolno, nic nie zrzuca, nie rozrabia. Pyta miauknięciem czy wolno mu wskoczyć na kolana.

EDIT: Najnowsze zdjęcie Krecika:

wrzuciłam do poprzedniego postu zdjęcie Kreta

niezły gość :-)

dzięki!

Krecik jest piękny!

To i ja z "moimi" seniorami się tu wrąbię

, dziękuję za zaproszenie.
Moje koty znajdują się w gliwickim schronisku.
Do lat, które są wpisane w wątku (wiek podany przez moją szefową) ja spokojnie każdemu kotu doliczyłabym po roku.

Kotka ZYTA,wiek około 5 - 6 lat nieduża, nie widzi, ale doskonale sobie radzi, najchętniej śpi.
Bardzo lubi świeżuteńką, zimną wodę.
Zyta jest kotką przywiezioną z działek w lecie 2010 roku, była przywieziona ze stadkiem innych, młodszych kociaków. Przyjechała już z zamglonymi oczami. Gorsze ma lewe oko, czy coś widzi ? nie wiem, zachowuje się inaczej niż widzące koty, te oczy jej łzawią. Nie choruje, ale też nie miała robionych testów na kocie choroby. Z kotami mieszkała ( teraz mieszka sama), jak słyszy psa to się wycofuje, nie było bezpośredniego kontaktu z psem.
Po sterylce.

Kocur BOLEK czasem Wojtkiem zwany, Wiek nieokreślony : 8 - 10 lat ?, ale prawie bezzębny. Nie wiadomo czy wynika to z wyniszczenia i ze złych warunków w jakich niewątpliwie przebywał, czy faktycznie jest już starym kotem, chociaż po zachowaniu nie widać, że jest stary,czarno biały, ogromny, pół długowłosy, straszna przylepa, straszny żarłok :-)

Do schroniska trafił w fatalnym stanie, w zasadzie wrak kota. Oczy masakra, sierść masakra, stada pcheł. Teraz dochodzi już do siebie, oczy ma leczone i uszy też. Lewe oko ma w gorszym stanie, oczy są cały czas zaczerwienione, wg mnie ma coś takiego jak trzecia powieka.
Po kastracji.

Kotka MARLENKA, wiek 5-6 lat, średniej wielkości, ma piękne oczy, takie magiczne, niestety nie chciała pozować do zdjęć

Kotka LUNA,wiek 6-7 lat, średniej wielkości, bardzo miła, spokojna, coraz bardziej zrezygnowana. Oddana do schroniska przez wnuczka, po śmierci właścicielki. Bardzo długo była wycofana, nie chciała jeść. Widać, że kotka cierpi na brak człowieka.

Kocur WAMPIREK, wiek 8-10 lat, średniej wielkości, czarny z niewielkim dodatkiem białego, pieszczotliwie zwany Wampirkiem ze względu na ząbki :-)

bardzo kontaktowy, wskakuje na ręce, chce żeby go głaskać - dlatego też tylko 2 zdjęcia

Zyta jest już u nas :-)

patrz pierwszy post a resztę kociaków dopiszę niedługo! W sumie to raczej koty w sile lat, ale dla wielu 4 lata kota to starość... Boluś - czy on nie ma problemu z wywiniętą do gałki ocznej powieką? Zdarza się to czasem i powoduje nieustające podrażnienie - jakbyś coś stale miała w oku - może to to?

Seniorki gdzie te domki ...

Pomyślałam, że się ucieszycie.
(Wy)Lotek był na Paluchu, oddał go "właściciel" :evil:

11-letniego kota...

Znalazł się tymczas, a od piątku - także DOM!

Daj SENIOROM ciepły DOM na zimę i całe życie

Kto przegląda forum