Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Edytka1984 pisze:Pani nazwała u Dziuni część zachować - despresją kubraczkowąi zaraz po zdjęciu jej kubraczka Dziunia inaczej się zachowywała
Dodatkowo wspominałam Wam ,że mała dostała b.dużą dawkę narkozy bo nie mogli jej uśpić,a potem tylko kroplówkę na szybsze wypłukanie tego świństwa z organizmu
Edytka1984 pisze:ja też zielona patrzyłam na tą wetkę - depresja kubraczkowa wtf![]()
Edytka1984 pisze:Z Dziunią chodzimy do Fizjoweta do p.Dorotki Strugały która i na forum jest polecana
Pani nazwała u Dziuni część zachować - despresją kubraczkowąi zaraz po zdjęciu jej kubraczka Dziunia inaczej się zachowywała
Dodatkowo wspominałam Wam ,że mała dostała b.dużą dawkę narkozy bo nie mogli jej uśpić,a potem tylko kroplówkę na szybsze wypłukanie tego świństwa z organizmu
ale to było mało...dziś dostała zastrzyk witaminowy,oraz antybiotyk ten który dostała zaraz po sterylce
ogólnie wetka mówiła do mnie,że Dziunia powinna teraz odżyć i to się sprawdza
Edytka1984 pisze:a ja jestem mądrzejsza o jedno doświadczenie
cała rodzinka odetchnęła z ulgą....jutro do pracy a ja po nieprzespanym weekendzie ale czego się nie robi dla przyjaciela
Dziunia jest cudowna i serce mi się raduje jak widzę jak się bawi i skacze
Edytka1984 pisze:a dziś Dziunia lata,bawi się ,wariuje - teraz jest to ten sam kociak którego oddałam przed sterylizacją
najgorsze minęło
Danusia pisze:Edytka1984 pisze:a dziś Dziunia lata,bawi się ,wariuje - teraz jest to ten sam kociak którego oddałam przed sterylizacją
najgorsze minęło
I tak niech juz zostanie![]()
![]()
Edytka1984 pisze:a dziś Dziunia lata,bawi się ,wariuje - teraz jest to ten sam kociak którego oddałam przed sterylizacją
najgorsze minęło
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości