witaj CatAngel, ze sterylkami ruszamy na początku kwietnia jak będziemy już miały klatkę wystawową. narazie powoli zbieramy pieniądze na zabiegi na bazarku bo u nas gmina nie pomaga a fundacji żadnej też nie ma..
dziś 3 kotki dostały po ostatniej tabletce. Czarna koteczka dostała trzecią. Siwy dziczek rośnie jak na drożdżach! codziennie większy za każdym razem podnosi ogonek jak wchodzę na ogród i daje sie głaskać przy jedzeniu.
nie mam dobrych wiadomości. jeden z kotów ogródkowych dziś poległ na krajówce, tylko futerko zostało. tyle wiem, że był siwy. z tych kotów które dziś nie przyszły na śniadanie : Siwy dziczek, Miśka, Michał. synowie Miśki byli, rodzina Komarów też. czas pokaże, ale jeden przeszedł za Tęczowy Most.
już wiem którego kota brakuje. Siwego Dziczka, który ostatnio robił małe kroczki do przodu w oswajaniu się. szkoda go, miał najpiękniejszy pyszczek z całej gromady i rósł sobie na sporego pięknego kocurka
dziś wyszłam na śniadanie do kotów i Miśka puściła pawika biedaczka, czegoś podjadła nieświeżego. ale nic więcej jej nie dolegało. Elvis wyszedł z domu do kotów, jak go Michał zobaczył to od razu podleciał żeby pogonić ze swojego terytorium (Michał jest jedynym kocurem terytorialnym, inne witają się normalnie z Elvisem i traktują go trochę jako maskotkę). powiedziałam na to groźnie "Michaaaał" i Michu zawrócił i zostawił Elvirionata w spokoju. bojownicy.
U mnie na podwórku rządzi kotka-przeogromna. Własność mojej sąsiadki. Wszystkie koty poustawiała sobie-dookoła.A jeśli któryś sie przeciwstawi to marna jego dola.
u nas taką waleczną kotką jest Miśka. jak jej się coś nie podoba to bije - nie patrzy czy to kocur czy kotka. a jej synowie Buba i Nieśmiałek to raczej takie ciapy.