problem z jedzeniem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 20, 2011 0:07 Re: problem z jedzeniem

karola7 pisze:Hmm, a dlaczego jajko może być niebezpieczne ? Ja daję od czasu do czasu surowe żółtko - rzeczywiście białka nie powinno się podawać.
Moje koty lubią też śmietanę i jogurt naturalny, ser biały - raz w tygodniu dostają.



Wychodzi na to,że nic tak naprawdę nie wiem o żywieniu kotów :(

Wszystko co tu piszecie nijak ma się do tego co mi opowiadali znajomi. biedna Andzia prawie rok pozbawiona była prawdziwego kociego jadła. Ale tu na forum obiecuje poprawę:) Jutro dostanie żółtko :mrgreen: potem powolutku i po kolei - śmietanki, serka białego:)

Bo ser żołty uwielbia-kradnie mi z kanapek:)


A jak to jest z ilością? faktycznie raz dziennie mokre a potem tylko suche? Wydaje mi się, że ją zagłodzę :(

Agi-84

 
Posty: 13
Od: Pon gru 13, 2010 23:43
Lokalizacja: BYTOM

Post » Nie mar 20, 2011 0:11 Re: problem z jedzeniem

Agi-84 pisze:Mleko raz w tygodniu, najlepiej wogóle- bo biegunka, mokre raz dziennie- bo utucze ja świnkę, jajko niekoniecznie- może być niebezpieczne dla kota (szczególnie gotowane), podroby raz w miesiącu- bo choroby jakieś tam. O maśle nie slyszałam nic. A juz kilka razy zauważyłam, że Szanowna uwielbia zjadać tłuszcz. Prosto z patelni bo obiadku na przykład:)


Mleko nie, jajka - najlepiej jako jajecznica na zimno bo surowe białko to niekoniecznie, podroby - z umiarem, szczególnie z wątróbką nie przesadzać bo można witaminy przedawkować. Masło jest ok, tłuszcz z patelni raczej nie.

Surowe mięso jest dobre (z wyjątkiem wieprzowego), ale musi być suplementowane, bo skład kurzego cycka różni się mocno od składu całej myszy.
Poczytaj sobie tu: http://chatul.pl/viewforum.php?f=52

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 0:11 Re: problem z jedzeniem

viewtopic.php?f=10&t=78895&hilit=barf
tu jest cały wątek o BARFie :)

Asfodel-zwierzętom nie wolno podawać smażonych i pieczonych rzeczy-chyba że bez żadnego tłuszczu...
ja się BARFa trochę boję,chyba że miałabym dostęp do ekomięcha...
Ostatnio edytowano Nie mar 20, 2011 0:13 przez Koszmaria, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 0:13 Re: problem z jedzeniem

Od czego teflonowa patelnia?

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 0:23 Re: problem z jedzeniem

asfodel pisze:Od czego teflonowa patelnia?



no własnie z takiej patelni wyjada:) czyli tłuszczu tam wiele nie ma :0) ale smak pozostał:D

Agi-84

 
Posty: 13
Od: Pon gru 13, 2010 23:43
Lokalizacja: BYTOM

Post » Nie mar 20, 2011 0:29 Re: problem z jedzeniem

Misia pije mleko, bo je uwielbia i nie żadnych sensacji, a ja jestem zadowolona, bo to duuużo wody, jajecznicę też lubi, zwłaszcza resztki po TŻcie, z zapachem boczku, ale to tyle co talerz wyliże, serka nie chce, jogurtu nie chce, tylko suche i saszetki :evil:
Za to podstawą diety Kocura [], były wołowe i końskie serca, oczywiście przemrożone, drobiem w wszelkiej postaci gardził, a kochał jogurty z kawałkami owoców. Był wielkim, masywnym kotem z cudownie błyszczącą sierścią.Za pięć dni będzie dwa lata jak odszedł, a wciąż Go brak

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16663
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 20, 2011 0:32 Re: problem z jedzeniem

wiesz,mleka się kotom nie poleca,bo procent kotów które tolerują laktozę jest mały,malutki,może Ci się trafił egzemplarz,który nie ma tego 'defektu' :D
gdyby jednak coś się działo,nie musisz rezygnować z podawania mleka całkowicie-możesz zmienić z krowiego na kozie,lub specjalne mleko dla kotów.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 1:16 Re: problem z jedzeniem

Ludzie, istnieją w przyrodzie koty pijące mleko bez żadnych szkodliwych następstw :mrgreen: Ostrożność jest ze wszech miar wskazana w przypadku malych kociąt, bo w razie nietolerancji i biegunki mogą się blyskiem odwodnić. Ale skoro dorosly kot pije i nic się nie dzieje, to nie ma co mleka demonizować.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 20, 2011 10:33 Re: problem z jedzeniem

Dziękuję za odpowiedzi i ponawiam pytanie o ilość.:)

Ile razy karmic mokrym? Dodam, że nawet 2 saszetki dziennie to dla Andzi mało :)
Nie jest grubasem, ale ewidentnie widzę, że sie nie najada :(.. moje podrapane nogi też o tym świadczą:)

Pozdrawiam

Agi-84

 
Posty: 13
Od: Pon gru 13, 2010 23:43
Lokalizacja: BYTOM

Post » Nie mar 20, 2011 11:01 Re: problem z jedzeniem

A jakie dajesz saszetki ? Czy mają dużą zawartość mięsa ? Zwykle kot najada się szybciej i na dłużej karmą która ma dobry skład.

Ja nie mam dużego doświadczenia, ale po prostu obserwuję moje koty, jeden to chudziak mimo iż je tylko samo co ten drugi ( jak nie więcej czasami ) drugi już okrąglejszy. Najważniejsze to nie doprowadzić kota do nadwagi bo to niedobre dla zdrowia.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie mar 20, 2011 11:24 Re: problem z jedzeniem

Agi-84 pisze:Dziękuję za odpowiedzi i ponawiam pytanie o ilość.:)

Ile razy karmic mokrym? Dodam, że nawet 2 saszetki dziennie to dla Andzi mało :)
Nie jest grubasem, ale ewidentnie widzę, że sie nie najada :(.. moje podrapane nogi też o tym świadczą:)

Pozdrawiam

Wszystko zależy, jakie saszetki. Są saszetki takie, że dwie to będzie za mało, a są takie, że za dużo.
Na opakowaniu powinna być ilość zalecana przez producenta. Na opakowaniu suchego też będzie ilość zalecana przez producenta. Jeśli dajesz i to i to, to musisz przeliczyć.
Większość młodych zwierząt je więcej, bo się więcej ruszają, przez co spalają więcej kalorii. Młodzież poza tym rośnie, więc ma większe potrzeby.

Naprawdę wygłodzone koty jedzą wszystko. Jeśli suche nie znika i leży w ciągu dnia, to raczej kotka nie jest przegłodzona. Po prostu lubi mokre, więc Cię "wychowuje", żebyś więcej dała.

A kradzież czegoś z kanapki lub patelni to rodzaj sportu. Różne rzeczy będą znikać nawet jak kot jest najedzony.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 20, 2011 14:08 Re: problem z jedzeniem

Ja staram się dawać kotom przegotowane mięso, boję się salmonelli. Ale może jestem przewrażliwiona.

A co do mleka, to kozie mleko też zawiera laktozę, której nie tolerują koty/część ludzi.
Chyba jedyne mleko, jakie jej nie zawiera to sojowe.
Zawartość laktozy w 100ml mleka krowiego: 4,8g, zawartość w 100ml mleka koziego: 4,1g.
Nietolerancja mleka może się też przejawiać alergią na białko mleka - kazeinę.
Ostatnio edytowano Nie mar 20, 2011 14:14 przez behemotkot, łącznie edytowano 1 raz

behemotkot

 
Posty: 149
Od: Wto maja 04, 2010 9:14

Post » Nie mar 20, 2011 14:10 Re: problem z jedzeniem

Agi-84 pisze:
karola7 pisze:Hmm, a dlaczego jajko może być niebezpieczne ? Ja daję od czasu do czasu surowe żółtko - rzeczywiście białka nie powinno się podawać.
Moje koty lubią też śmietanę i jogurt naturalny, ser biały - raz w tygodniu dostają.



Wychodzi na to,że nic tak naprawdę nie wiem o żywieniu kotów :(

Wszystko co tu piszecie nijak ma się do tego co mi opowiadali znajomi. biedna Andzia prawie rok pozbawiona była prawdziwego kociego jadła. Ale tu na forum obiecuje poprawę:) Jutro dostanie żółtko :mrgreen: potem powolutku i po kolei - śmietanki, serka białego:)

Bo ser żołty uwielbia-kradnie mi z kanapek:)


A jak to jest z ilością? faktycznie raz dziennie mokre a potem tylko suche? Wydaje mi się, że ją zagłodzę :(

a czy znajomi mają koty :?: :P
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 20, 2011 15:01 Re: problem z jedzeniem

Tak mają koty :) Od kilkunastu lat. tymbardziej mnie dziwi rozbieżność w opiniach :)

Agi-84

 
Posty: 13
Od: Pon gru 13, 2010 23:43
Lokalizacja: BYTOM

Post » Nie mar 20, 2011 15:32 Re: problem z jedzeniem

Agi-84 pisze:
karola7 pisze:A dlaczego nie chcesz jej karmić surowym mięsem skoro takie najbardziej jej smakuje ? W naturze koty sobie przecież nie gotują, a surowe, przemrożone mięso jest przecież dobre dla kota :) .



Nie no, ja bardzo chętnie bym ją karmiła surowym, ale wydawało mi się, że to nie do końca zdrowe. Kiedyś własnie czytałam na temat co nieco i było bardzo wiele negatywnych opini na temat "surowości" w diecie kota. Widać wypowiadali się Ci, którzy niekoniecznie mieli o tym pojęcie. :):)

Pozdrawiam
A znasz kota, który gotuje sobie mysz ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14044
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 217 gości