Cześć Ina!

Z tym to różnie bywa. Pysia miała rok, kiedy wyszło, że ma stan zapalny nerek.
Chodziłam z nią do tej lecznicy, gdzie miała jechać Sonia z mamą.
To wyszło w trakcie kontrolnej morfologii przed sterylką.
Oczywiście, twierdzili że nie ma sensu robić badań, bo to młoda kotka.
Tylko mój upór sprawił, że badania zrobili.
Szkoda, że nie dało mi to wtedy do myślenia.