Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

spróbuję się czegoś dowiedzieć dziś wieczorem i napiszę
od momentu pobrania krwi do wyników z reguły upływa 3-4 dni, więc musisz się uzbroić w cierpliwość :ok:

Jak PCR to tydzień i do tego czasem żeby było taniej czeka się na więcej próbek.

Dzięki serdeczne za szybką odpowiedź.
Głupio mi, że narażam póldzikiego kocurka na trudne odłowienie i badania - ale mnei a samym początki i tak będzie bardzo trudno wieźc go od razu do weta- po przeżyciach transportowych musi się choć trochę zaadaptować do otoczenia (po zaadoptowaniu oczywiście

)
Pozdrawiam i ściskam kciuki za kocia

meksykanka pisze:Dzięki serdeczne za szybką odpowiedź.
Głupio mi, że narażam póldzikiego kocurka na trudne odłowienie i badania - ale mnei a samym początki i tak będzie bardzo trudno wieźc go od razu do weta- po przeżyciach transportowych musi się choć trochę zaadaptować do otoczenia (po zaadoptowaniu oczywiście )
Pozdrawiam i ściskam kciuki za kocia

Spokojnie, nic mu nie będzie. To tylko pobranie krwi, minuta-dwie i po krzyku :ok:

Oooo
Na pewno wytrzyma. Będize dzielny jak ranny partyzant!
Tylko chyba nie łatwo go "odłowić" i przetransportować!
Trzymaj się Wicie i bądź zdrów!

Już jestem! Dostęp do komputera mam cały czas, tylko czasu właśnie brak. A ze względu na niedawne złamanie ręki nie chodzę chwilowo do schroniska. Poprosiłam Martę o wieści jeśli coś się ruszy, więc na pewno dam znać!
A póki co trzymajmy kciuki!

Witek będzie krew miał pobieraną jutro - wyniki powinny być na początku tygodnia. ogólnie czuje się dobrze :ok:

pozdrowienia od bojowego sreberka :ok:

Musi być dobrze. Skoro podjęliśmy się adopcji - to wszystko musi mieć jakiś sens. Trzymaj się Wicu - misiu bury.
Bardzo dziękuję za info. Cały czas trzymamy kciuki.

I pozdrawiamy

Ag_konin pisze:

Zakochałam się w tej kotce! Trzeba jej znaleźć szybciutko nieokocony domek! Cioteczki pomocy! Jest ktoś obeznany w ogłoszeniach? Kogo by tu poprosić?

meksykanka, napisałam właśnie do Ciebie PW, a zaraz potem na schronowym forum odkryłam to

roxy pisze:Test

Wynik / Result

Sign

Wartość referencyjna / Reference value

Jednostka / Unit

Uwagi / Remark

FeLV (antigen)
Feline leukaemia virus

positive

++

1)

FIV (antibodies)
Feline immunodeficiency virus

negative

negativ

2)

FIP/Coronavirus (antibodies)
Feline infectious peritonitis

1:100

titre

3)

Interpretacja / Interpretation:

1) Presently the cat is viraemic. To determine whether the viraemia is transient or persistent, repeated testing after 6 weeks is recommended. If the result is positive again, another test should be performed 10 weeks after the second test. In case of repeated positive results, the viraemia must be considered persistent.
2) Antibodies against the feline immunodeficiency virus (FIV) could not be detected. Not all of the infected animals possess antibodies. Therefore it is recommended to perform a control examination in clinical suspicious animals using either PCR for detection of the progenome or repeating the antibody test in 6 - 8 weeks.
3) A coronavirus antibody titre of >= 1:100 is suggestive for an infection with coronavirus. The differentiation between antibodies against feline enteral coronavirus and FIP-inducing coronavirus is not possible. In the case of clinical suspicion of FIP infection, a FIP screening test is recommended.

*** Wynik końcowy / Final report *** validated by Dr. Altherr (Tierärztin)
our printed reports are valid without signature.

Ojej

Ja też odpisałam na PW a teraz widzę info od Ciebie.

O rany, co teraz???? :cry:

Białaczka jak widać jest, a wynik Fipu na granicy.

Ja mam w stadzie dwie białaczkowe kicie, bezobjawowe, szczęśliwe co widzę na co dzień po ich zachowaniu.
Reszta przetestowana i zaszczepiona i tak już parę lat bez kolejnych zachorowań na białaczkę, ale co roku testowanie i dopiero szczepienie.

Boże, jak już pisałam na PW do cynamon i wanilia - myślałąm o zaszczepieniu moich kotów - ale tu problemem jest dom i dwa koty wychozące do ogrodu - komunikujące się z kotami sąsiadów - c oznacza, że koty sąsiadów będą zagrożone.
Co robić.
Czy on zarażałby także koty sąsiedzkie?

Choroba to oczywiście problem, ale jeszcze większy zagrożenie dla innych....
Biedulek, tak się martwię.

Wituś i Madzia (FeLV+) z Konina, za TM [' ] Już 6 lat :(

Kto przegląda forum