

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Duszek686 pisze:Na Gojawiczyńskiej, przy bloku, gdzie mieszka Mrusia i jej Duża, spaceruje sobie kicia i jest najprawdopodobniej w ciąży... Podobno jest strasznie gruba...![]()
Ludzie ją dokarmiają, ale ona chyba regularnie nie przychodzi...
Nie wiem, czy coś się da z tym zrobić...
annskr pisze:Duszek686![]()
![]()
Miałaś mnie z tą panią wymienić telefoniami, jeśli kotka pękata, czas goni![]()
annskr pisze:03.03.2011Duszek686 pisze:Na Gojawiczyńskiej, przy bloku, gdzie mieszka Mrusia i jej Duża, spaceruje sobie kicia i jest najprawdopodobniej w ciąży... Podobno jest strasznie gruba...![]()
Ludzie ją dokarmiają, ale ona chyba regularnie nie przychodzi...
Nie wiem, czy coś się da z tym zrobić...
17.03.2011annskr pisze:Duszek686![]()
![]()
Miałaś mnie z tą panią wymienić telefoniami, jeśli kotka pękata, czas goni![]()
![]()
![]()
CatAngel pisze:Czy fb dla wiewiórki robimy czy może domek jest na horyzoncie
CoolCaty pisze:Kochani, dzisiaj popołudniu persinka dziewczynka pojechała do domu stałego. Z jej nową rodziną rozmawiałam dziś długo przez telefon. Potem czekaliśmy na wyniki wczorajszych badań krwi i o 16-ej niunia pojechała do domu stałego w Sokolnikach. Rodzina bardzo fajna, ciepła i miła. Początkowo chcieli pomóc Persilkowi, ale ponieważ jemu się nie udało zaproponowaliśmy pomoc dla dziewczynki. Mała w objęciach swojej młodszej pańci i jej taty pośmigała cała rozmruczana i wtulająca się do swojego domu stałego.
Wyniki krwi dobre - nie jadła ze wzgledu na stan psychiczny. Dzis po kolejnej serii kroplówek zjadla pół saszetki royala, co dobrze wróży mam nadzieję.
andorka pisze:CatAngel pisze:Czy fb dla wiewiórki robimy czy może domek jest na horyzoncie
Wpis z czwartku, 17 marca:CoolCaty pisze:Kochani, dzisiaj popołudniu persinka dziewczynka pojechała do domu stałego. Z jej nową rodziną rozmawiałam dziś długo przez telefon. Potem czekaliśmy na wyniki wczorajszych badań krwi i o 16-ej niunia pojechała do domu stałego w Sokolnikach. Rodzina bardzo fajna, ciepła i miła. Początkowo chcieli pomóc Persilkowi, ale ponieważ jemu się nie udało zaproponowaliśmy pomoc dla dziewczynki. Mała w objęciach swojej młodszej pańci i jej taty pośmigała cała rozmruczana i wtulająca się do swojego domu stałego.
Wyniki krwi dobre - nie jadła ze wzgledu na stan psychiczny. Dzis po kolejnej serii kroplówek zjadla pół saszetki royala, co dobrze wróży mam nadzieję.
CatAngel pisze:Dziewczyny czemu się nie chwalicie że Jasio(psiak kochający koty) znalazł domco
![]()
http://www.youtube.com/watch?v=LMDZgH_0wyc Oj nie ładnie, że się dzisiaj dowiedziałam dopiero![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Magija pisze:Jasio pojechał dziś do swojego domu! Jeszcze jest w drodze
Magija pisze:szczęśliwy Jaśko u boku swojej Pani
wierzy już czy nie wierzy?
w każdym razie na krok nie odstępuje, chyba ciągle się jednak boi, ze się obudzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości