Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2011 22:28 Re: Tasmaniowo

pasibrzuszyco, a czym ty te filmiki robisz, że zawsze łapiesz odpowiedni moment i w ogóle? bo przecież nie komórką, jakość zbyt dobra... :mrgreen:

a, i czuję się w obowiązku wytknąć ci błąd taktyczny. gdy idziesz do łazienki, informujesz o tym kota i zapraszasz go do towarzyszenia ci w tych ważnych czynnościach :!: przecież kot się o ciebie martwi! 8O

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt mar 18, 2011 9:01 Re: Tasmaniowo

jejku, czarne łapki, ale różowe paputki
cmoku, cmoku, cmok

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 18, 2011 9:46 Re: Tasmaniowo

pozytywka pisze:jejku, czarne łapki, ale różowe paputki
cmoku, cmoku, cmok

i ma zabawny różowy korek z tyłu :D

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 18, 2011 13:56 Re: Tasmaniowo

Kocuria pisze:pasibrzuszyco, a czym ty te filmiki robisz, że zawsze łapiesz odpowiedni moment i w ogóle? bo przecież nie komórką, jakość zbyt dobra... :mrgreen:

Filmiki w umywalce i ze skarpetkami były robione komórką (i to całkiem zwyczajną, a noszę ją przy sobie zawsze, nawet po domu, bo TŻ ma kapitalne wręcz wyczucie i dzwoni zawsze wtedy, kiedy jestem technicznie najmniej osiągalna :roll: ), a pozostałe już zwykłą cyfrówką, która zawsze leży na wierzchu w jakimś strategicznym miejscu. :D

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 18, 2011 14:26 Re: Tasmaniowo

dopóki kot jej nie zwali :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 18, 2011 17:06 Re: Tasmaniowo

To ja sie też tu do Was przysiędę . Ale kociate śliczne :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt mar 18, 2011 22:50 Re: Tasmaniowo

o taaaak, koty kochają zrzucać akurat to, czego nie powinny, wczoraj stłukły moją lampę studyjną, małpy zielone :evil:
nie boisz się o aparat? :P

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt mar 18, 2011 23:27 Re: Tasmaniowo

Iiii tam, to taka sobie cyfrówka dla małp ;) Porządny aparat męża trzymam bezpiecznie pod kluczem :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 6:02 Re: Tasmaniowo

Nie wiem, czy mój kochany aparat bardzo porządny, ale na leszy mnie nie stać... :oops: a ten jest mój i tylko mój :twisted: - leży na jednej z nielicznych półek, gdzie koty w żaden sposób nie sięgają ;-)
Aczkolwiek koty sporadycznie coś zrzucają przypadkim....... znacznie częściej celowo.... :roll:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob mar 19, 2011 7:48 Re: Tasmaniowo

Moje zrzuciły (tylko raz, bo poza tym są baaardzo grzeczne) dekoder do kablówki, gdy usiłowały się na nim umościć RAZEM :P

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 8:26 Re: Tasmaniowo

Annazoo pisze:Moje zrzuciły (tylko raz, bo poza tym są baaardzo grzeczne) dekoder do kablówki, gdy usiłowały się na nim umościć RAZEM :P

Bure często pakują się gdzieś razem... nawet jeśli to mały karton, a one mają po 6kg... :roll:

Annazoo - jakie masz piękne buraski w podpisie :1luvu:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob mar 19, 2011 8:33 Re: Tasmaniowo

charm pisze:
Annazoo pisze:Moje zrzuciły (tylko raz, bo poza tym są baaardzo grzeczne) dekoder do kablówki, gdy usiłowały się na nim umościć RAZEM :P

Bure często pakują się gdzieś razem... nawet jeśli to mały karton, a one mają po 6kg... :roll:

Annazoo - jakie masz piękne buraski w podpisie :1luvu:


Dziękuję :1luvu:
A Dora i Leoś faktycznie prawie zawsze razem. Ostatnio śmiesznie piją wodę "na krzyż": Leoś chłepcze a Dora przekłada głowę nad jego szyją i pije z drugiego końca miski, nie z tego, który ma bliżej :ryk:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 8:36 Re: Tasmaniowo

To rodzeństwo, czy "przybrane rodzeństwo"?

(przepraszam, ale mam słabość do burych, zwłaszcza "parzystych" ... :oops: )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob mar 19, 2011 8:41 Re: Tasmaniowo

charm pisze:To rodzeństwo, czy "przybrane rodzeństwo"?

Leoś jest z Nowej Huty, ma 10 miesięcy.
Dora jest spod Wieliczki, jest o rok starsza.
Do mojego domu przyszły równocześnie z tego samego DT. Dodawały sobie odwagi w pierwszych trudnych dniach i tak już zostało - wszystko robią razem, choć już po lęku śladu nie ma :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 19, 2011 8:51 Re: Tasmaniowo

Annazoo pisze:Do mojego domu przyszły równocześnie z tego samego DT. Dodawały sobie odwagi w pierwszych trudnych dniach i tak już zostało - wszystko robią razem, choć już po lęku śladu nie ma :)

Brzmi bardzo znajomo, dlatego, chociaż do DT pojechałam po jednego kota wróciłam z dwoma.. :P (ale moje bure są rodzeństwem)

Piękne są i tyle :D
Zawsze mówiłam, że lepiej dwa niż jeden :twisted:

(tak, tak, może jakieś towarzystwo da Tasi? :twisted: )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 12 gości