Pusiek odszedł mrucząc [*]. Flip i Flap z działek.

ASK@ pisze:
olafen pisze:No i co z tymi wynikami SK ?

Stosunek alb/glob nie jest jednoznacznym wynikiem stwierdzającym FIP.
Niech wet obejrzy krew pod mikroskopem - można stwierdzić czy jest anemia zakaźna - widać w krwinkach pasożyta.

O kurcze.....a tak sie cieszyłam ( tym bardziej, ze mnie się nic nie udało załatwić)......a tu proszę . Zawsze coś........no zawsze coś......

jest podejrzenie pp albo FIP, wyniki są niejednoznaczne, jak dla mnie to może być jakieś ciężkie zakażenie (czyli sepsa)

AnielkaG pisze:jest podejrzenie pp albo FIP, wyniki są niejednoznaczne, jak dla mnie to może być jakieś ciężkie zakażenie (czyli sepsa)

hemobartonelloza (anemia zakaźna) :roll:

Gibutkowa pisze:
AnielkaG pisze:jest podejrzenie pp albo FIP, wyniki są niejednoznaczne, jak dla mnie to może być jakieś ciężkie zakażenie (czyli sepsa)

hemobartonelloza (anemia zakaźna)

O tym ostatnim to nawet jeszcze nie słyszałam......Matko i córko.....

Neigh pisze:
Gibutkowa pisze:
AnielkaG pisze:jest podejrzenie pp albo FIP, wyniki są niejednoznaczne, jak dla mnie to może być jakieś ciężkie zakażenie (czyli sepsa)

hemobartonelloza (anemia zakaźna)

O tym ostatnim to nawet jeszcze nie słyszałam......Matko i córko.....

Choroba udająca FIP. Pierwsza do zdiagnozowania przy podejrzeniu FIPa. Pasożyty w krwinkach widać pod mikroskopem. Ciężka choroba ale do wyleczenia.

Wybaczcie, mam do wyboru - być w moim domu przy internecie lub w domu ojca przy kocie. W nocy nie miałam internetu, jak łatwo się domyślić...

Głaskany dłuuugo i namiętnie podjadł trochę chrupków, ale tylko na kolankach. Polizał też sos z saszetki. Dostał antybiotyk (w strzykawce, ugryzł mnie przy okazji). Poszedł się myć, nawet fajnie przez chwilę wyglądał.
Po pół godzinie siedzenia w kuwecie i przysypiania chciałam go obudzić na trochę głasków i jedzenia ciąg dalszy. Wyszedł, zaczął miauczeć, miauczał długo... i w końcu zwymiotował i jedzenie i antybiotyk. Nie załatwił się, mimo siedzenia w kuwecie.

Jeśli chodzi o wyniki - mało białych krwinek. Czerwone krwinki w normie. Aspat lekko podwyższony (wątrobowy), ale wetka mówi, że to może być od gorączki.
Dziś robimy test na FelV (ale mówi, że to raczej nie to), USG (obraz wątroby i przede wszystkim poszukiwanie płynu FIPowego, bo na rentgenie ona go widziała). Być może to początek leukopenii (mało białych krwinek), dostaniemy na pewno kroplówkę.

I rozumiem, że mam prosić o badania krwi pod kątem anemii zakaźnej?
Czyli dziś kroplówka, FelV, USG, krew.