Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 18, 2011 11:36 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Tylko miskę z saszetką udało się wstawić. Dobre i to, bo ona od razu wyleciała z transportera, jak z procy. Trzeba jej przyznać, że jest szybka.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 18, 2011 11:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MalgWroclaw pisze:Tylko miskę z saszetką udało się wstawić. Dobre i to, bo ona od razu wyleciała z transportera, jak z procy. Trzeba jej przyznać, że jest szybka.
Fasolka

Mam nadzieję, że to nie była TWOJA szasetka!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 18, 2011 11:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Tylko miskę z saszetką udało się wstawić. Dobre i to, bo ona od razu wyleciała z transportera, jak z procy. Trzeba jej przyznać, że jest szybka.
Fasolka

Mam nadzieję, że to nie była TWOJA szasetka!
Inka

Nie, to była specjalnie dla niej kupiona. Taka z rybą, żeby bardzo pachniała i zachęciła do zjedzenia.
Fasolka, która oddałaby nawet swoją saszetkę, żeby tylko mieć chociaż trochę spokoju :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 18, 2011 11:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MalgWroclaw pisze:Nie, to była specjalnie dla niej kupiona. Taka z rybą, żeby bardzo pachniała i zachęciła do zjedzenia.
Fasolka, która oddałaby nawet swoją saszetkę, żeby tylko mieć chociaż trochę spokoju :(

Aż tak źle, biedulko?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 18, 2011 12:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Nie, to była specjalnie dla niej kupiona. Taka z rybą, żeby bardzo pachniała i zachęciła do zjedzenia.
Fasolka, która oddałaby nawet swoją saszetkę, żeby tylko mieć chociaż trochę spokoju :(

Aż tak źle, biedulko?

Okropnie, bo w tym domu spokoju się nie uświadczy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 18, 2011 12:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:
MalgWroclaw pisze:Nie, to była specjalnie dla niej kupiona. Taka z rybą, żeby bardzo pachniała i zachęciła do zjedzenia.
Fasolka, która oddałaby nawet swoją saszetkę, żeby tylko mieć chociaż trochę spokoju :(

Aż tak źle, biedulko?

Okropnie, bo w tym domu spokoju się nie uświadczy.

To przyjedź do nas na wczasy :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 18, 2011 12:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Biedna Fasolka :(

Ogryzek przytulający Fasolkę Obrazek

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 18, 2011 12:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Alyaa pisze:Biedna Fasolka :(

Ogryzek przytulający Fasolkę Obrazek

Dziękuję Ogryzku i Tobie Inko też. Nie mogę zostawić dużej.
Fasolka wzruszona
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 19, 2011 0:14 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Ona nie zjadła saszetki. Duża właśnie wrzuciła jej miseczkę z mięskiem. Saszetka w drugiej miseczce została.
Jak ja nie jadłam, duża karmiła mnie strzykawką. A teraz nie wie, co robić.
Fasolka :placz:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 19, 2011 6:27 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Moze zje to miesko?

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 19, 2011 10:20 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Mięso nie zostało zjedzone. Od środy chyba jedna saszetka została zjedzona, ale to nie jest pewne. Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 19, 2011 10:36 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kurka...

Moze masz jakas rybe?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 19, 2011 14:15 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Dorota pisze:Kurka...

Moze masz jakas rybe?

To była rybna saszetka. Łososiowa. Dziś wstawiłam kurczakowy mus, mam jeszcze łososiowe saszetki: tuńczyk i sardynki
:(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 19, 2011 14:28 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Może lepszy byłby filet rybny, sparzony (i gotowany przez minutę), rozgnieciony na papkę.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 19, 2011 16:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Może i tak. Zaraz pójdę do sklepu po tę rybę, nie mam ryb :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 75 gości