KS-Kasa Stopniała- pomóż pilnie!!

krynia08 pisze:Lekarza zatrzymano za pobicie kobiety. W sądzie pytają go:
- Panie, dlaczego pobił pan tę bezbronną kobietę?
- Proszę sobie wyobrazić, wracam sobie pewnego wieczora do domu, totalnie wykończony po 20h dyżuru, marzę tylko żeby się wyspać, a tu podchodzi do mnie kobieta i mówi, że może mi pokazać za 10zł.
- I co, zwykła nierządnica wyprowadziła pana z równowagi?
- Tak.
- A czym pan się właściwie zajmuje?
- Jestem ginekologiem.

Lekarz do pacjenta mówi - proszę pana ma chore jądra i trzeba je przeszczepić, ale w tej chwili w magazynie nie mamy jąder na stanie.
Pacjent się pyta - to co w takiej sytuacji można zrobić?
L: No trzeba poczekać, bo w tej chwili zostały nam tylko 1 jądro drewniane i 1 metalowe.
P: No to ja nie będę czekał, tylko proszę żeby pan doktor przeszczepił mi te które są w magazynie.
Po operacji lekarz powiedział pacjentowi, że operacja się udała i na kontrolnej wizycie spotykają się za 5 lat.
Po pięciu latach pacjent przychodzi na kontrolę. Lekarz pyta: no i co u pana słychać? na co pacjent odpowiada, że wszystko jest w porządku i że urodziło mu się dwóch synów z czego jeden to Terminator a drugi to Pinokio.

krynia08 pisze:a mówią że ja najgorsza

Krynia! ty jesteś debeściak! Nie słuchaj nikogo, kto twierdzi inaczej! A swoją ścieżką dawno się tak nie obśmiałam :ryk:

mamut pisze:Lekarz do pacjenta mówi - proszę pana ma chore jądra i trzeba je przeszczepić, ale w tej chwili w magazynie nie mamy jąder na stanie.
Pacjent się pyta - to co w takiej sytuacji można zrobić?
L: No trzeba poczekać, bo w tej chwili zostały nam tylko 1 jądro drewniane i 1 metalowe.
P: No to ja nie będę czekał, tylko proszę żeby pan doktor przeszczepił mi te które są w magazynie.
Po operacji lekarz powiedział pacjentowi, że operacja się udała i na kontrolnej wizycie spotykają się za 5 lat.
Po pięciu latach pacjent przychodzi na kontrolę. Lekarz pyta: no i co u pana słychać? na co pacjent odpowiada, że wszystko jest w porządku i że urodziło mu się dwóch synów z czego jeden to Terminator a drugi to Pinokio.

- Mamo, mamo nalej mi zupy.
- Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie "mamo"
- To jak mam mówić?
- Normalnie: Andrzej!

mamut pisze:- Mamo, mamo nalej mi zupy.
- Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie "mamo"
- To jak mam mówić?
- Normalnie: Andrzej!

aaa hahha

mamut pisze:- Mamo, mamo nalej mi zupy.
- Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie "mamo"
- To jak mam mówić?
- Normalnie: Andrzej!

Hi, hi, hi, hi! Jesteś widzę trendy (pardon jazzi) :ryk:

Jeszcze

Przychodzi Jasiu do taty i pyta:
- Tato jaka jest różnica między kobietą, a mężczyzną?
Tata odpowiada:
- Synku! Mama ma numer buta 37, a ja 40! I sam widzisz Jasiu! Różnica tkwi pomiędzy nogami!

mamut pisze:Przychodzi Jasiu do taty i pyta:
- Tato jaka jest różnica między kobietą, a mężczyzną?
Tata odpowiada:
- Synku! Mama ma numer buta 37, a ja 40! I sam widzisz Jasiu! Różnica tkwi pomiędzy nogami!

Mamut! Kupujesz mi monitor, bom opluła :!:

Zebra z pingwinem przychodzą do fotografa:
- Chcielibyśmy sobie zrobić wspólne zdjęcie.
Na to fotograf:
- Kolorowe czy czarno-białe?
- A chcesz wpi**dol? - odpowiadają chórem zwierzęta.

mamut pisze:Zebra z pingwinem przychodzą do fotografa:
- Chcielibyśmy sobie zrobić wspólne zdjęcie.
Na to fotograf:
- Kolorowe czy czarno-białe?
- A chcesz wpi**dol? - odpowiadają chórem zwierzęta.

Ponieważ się wydalam, poproszę jutro następną porcję :ryk:

mamut pisze:Zebra z pingwinem przychodzą do fotografa:
- Chcielibyśmy sobie zrobić wspólne zdjęcie.
Na to fotograf:
- Kolorowe czy czarno-białe?
- A chcesz wpi**dol? - odpowiadają chórem zwierzęta.

Pewnego razu przyszedł murzyn do lekarza:
-Panie doktorze, zapłacę każde pieniądze żeby pan sprawił ze będę roślina jakąkolwiek.
-No dobrze zastanowię się i jutro dam panu odpowiedź, ale to będzie drogo kosztowało.
Przychodzi murzyn na drugi dzień.
-No i jak panie doktorze ?
-znalazłem sposób, proszę się rozebrać i położyć przyrodzenie na tym kołku i zamknąć oczy.
Lekarz chwycił za nóż i obciął mu małego
- panie doktorze co pan zrobił krzyczy przerażony murzyn.
-lekarz na to: chciał pan być roślinka. no to teraz pan jest CZARNY BEZ

Przychodzi facet do lekarza
- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania krwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał
wyniki. Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z
laboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
- Uuuuu, stary, przej...e masz..... Zobacz co ci tu napisali!!!!
- ?
- AB
- Co to znaczy?
- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh
- Czyli??
- Razem z h...!

KS-Kasa Stopniała- pomóż pilnie!!

Kto przegląda forum