wczoraj, jak zwykle we wtorek, koteczki dostały porcję antykoncepcji. dodatkowo okazało się (Saranna podejrzała) że jeden z czarnych kotów to kotka

no i tez wczoraj dostała tabletke, to jej pierwsza, mam nadzieję że jeszcze coś to da, bo nie widziałam żeby się zachowywała rujkowo. jej brata, czy siostry?, nie widać już długi czas.
Siwek, który jest dziki, podnosi już od kilku dni ogonek jak przychodzę do kotów i razem z nimi popada w szał obłęd i gorączkę bo oto nadeszło

ŻARCIE !
Czarna kotka, która też jest dzika jak je i ją dotykam to już nie ucieka tylko płaszczy się do ziemi

to dobry znak

powoli się przyzwyczaja.
a Mama Komarkowa jak dziś poszłam pomiziać koty, latała wteiwewte machając swoim krzywym ogonkiem, że i ona się cieszy że jest w końcu jakieś Duże towarzystwo
