Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 16, 2011 18:53 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Większość wetów nie rozumie właściwości kotów z Palucha. Że u nich od infekcji do infekcji bardzo często.
I że trzeba trafiać w chorobę idealnie, zamiast leczyć na ślepo.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 19:34 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Iii tam - takie generalizowanie...
Wetka ef nie jest schronowa a też leczy na ślepo.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro mar 16, 2011 20:52 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

koty z Palucha dzielą się na dwie frakcje: koty chore, które zdrowieją praktycznie bez leków, bo potrzebują domu, człowieka, dobrego jedzenia, własnej kuwety i zabawek oraz koty bardzo chore, które mają już oporne na wszystko szczepy bakterii, obniżoną przez stres odporność, albo białaczkę czy FIP
pytanie ef, czy twój kot ma infekcję wirusową czy bakteryjną, jeśli wirusową- to wcale nie należy w niego pakować antybiotyków, tylko lizynę (jest nowa postać w słodkim żelu), Immunodol, karmy dla rekonwalescentów lub niejadków (np. RC Exigent)- wysokobiałkowe (czyli też mięso i nabiał) i uzbroić się w cierpliwość (nawrotów kk może być kilka u młodego kota), a jeśli bakteryjną (wydzielina z nosa i oczu jest żółtawa i ma nieprzyjemny zapach) to koniecznie posiew z antybiogramem. Kilka moich kotów z Palucha leczonych miesiącami wyzdrowiało po JEDNEJ serii dobranego antybiotyku.
A jak wetka nie wie co robi- to idź do innej. Posiew kosztuje maks. 70 zł. I zrobiłabym kotu testy.
AnielkaG
 

Post » Śro mar 16, 2011 23:23 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Na rynku niestety jest mało rozsądnych wetów... :?

Co do ugruntowanego gluta paluchowego, to z naszych doświadczenie z Fidelem: 2 wymazy z nosa, 2 kuracje antybiotykami ukierunkowanymi bez rezultatów, 1 kuracja po kastracji, 3 kuracje na inne badziewia... Gluta bezpowrotnie zabił upał latem :roll: Aniela to z Blusią aby do lata ;)


Pokonałam wreszcie rozliczenia i zrobiłam dziś kolejny przelew do lecznicy. Dziś tu, jutro wkleję na 1. stronę:



25 pln – BOŻENAZWIŚNIEWA
10 pln - Edytka1984
20 pln – Naline za bazarek Lanua
15 pln – Marinella za bazarek Naline
57 pln – MonikaWarszawa
35 pln – Izydorka
65 pln – od licytatorek na bazarkach Lanua i od Lanua za bluzkę
65 pln - Moś
400 pln - anonimowy darczyńca
60 pln - Annazoo, Pisiokot, Turkusowa 10 i Lanua za bazarek Lanua z ciuszkami Wielbłądzia
23 pln - Bibuś
50 pln – Karola
65 pln - z tego bazarku Lanua viewtopic.php?f=20&t=125057
10 pln - ef25 zapłaciła więcej za zakupiny bazarkowy fant u Lanua
15 zł - bluzka od Wielbładzio sprzedana poza forum przez Lanua
13 zł - dwie książki od Wielbładzio sprzedane poza forum przez Lanua


----------------------
7.03 - 200 PLN PRZELAŁAM DO JULII U KTÓREJ SĄ KEJTI, KOREK I GADZINA-BONA, 200 PLN PRZELAŁAM DO SMARTI DO KTÓREJ 6.03 TRAFIŁY NIEBIESKO-BIAŁA, BIAŁA W RUDE KROPKI I TRUSIA, 90 PLN ZAPŁACIŁAM W NIEDZILĘ ZA TESTY I BADANIA WILMY OD ANIELKI
----------------------
16.03 - 220 pln PRZELAŁAM DO LECZNICY NA DŁUG ZA OSTATNIĄ WIZYTĘ ŚLEPACZKÓW, KOLEJNE LEKI NA ODROBACZENIE ŚLEPAKÓW ORAZ OSTATNIE DNI MAŁEGO BĄBELKA (BADANIE KRWI, ŚCIĄGNIĘCIE PŁYNU Z JAMY BRZUSZNEJ, LEKI, KREMACJA)
ZOSTAŁO U MNIE (ALAREIPAN) NA 16.03: 218 PLN

----------------------------------------------------------------------------
55 pln – za bazarki Naline – POSŁAŁA DO WIELBŁĄDZIO DLA CZARNEJ DZIUNI JADZI
----------------------------------------------------------------------------

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 9:13 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Bąbelek miał FIP?

Tosia ma ruję od świtu :? uciekła rano z kwarantanny i napadła na Mańka, biedak nafukał na nią
Harry dostał pierwszą dawkę interferonu
Blusia zjadła pierwszy raz mokre jedzenie (saszetkę z sosem), dobrze by było gdyby jadła nie tylko suche bo bym mogła jej leki przemycać, glut jakby mniejszy
Wilma ma chyba alergie pokarmową, dlatego się drapie (zabrałam im Royala, Rudolf dostaje uczulenia nawet po 2 chrupkach 8O ).
AnielkaG
 

Post » Czw mar 17, 2011 13:38 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Znalazła się fotka 108/10:

Obrazek
ID: 0108/11
Data przyjęcia: 10-03-2011


I jeden nowy kotek w schronie:

Obrazek
ID: 0117/11
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ]
Maść: bury
Skąd: Radarowa
Wiek: 2 lata
Data przyjęcia: 14-03-2011

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 14:00 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Znalazłam na Kociarni ofertę płatnego DT:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=125495
Może dla któregoś Paluszka by się nadał?
Może jakiś wirtualny opiekun by się znalazł?

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 19:07 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Witam, czy istnieje możliwość uzyskania więcej fotek tego kocura?
Image
ID: 0113/11
Płeć: samiec
Maść: rudy pręgowany
Skąd: Sm z ul Synów Pułku
Wiek: 2 lata
Data przyjęcia: 11-03-2011

Mój Ferdek zaginął 7 marca:/ Jak widzę tą mordkę to normalnie mam 99% że to on. Zadzwoniłam na Palucha, a pan prawie na mnie nakrzyczał, że to na pewno ni mój kot:/ Nie mogę pojechać sama, bo jestem w zaawansowanej i leżącej ciąży:/

Anka79

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2007 9:12

Post » Czw mar 17, 2011 19:46 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Byłyśmy dziś z Szalonym i zabrałyśmy Myszatą i Puśka.
Pusiek jest dorodny, tylko smutny i ma trochę już zarastającego grzyba na szyi

Myszata jest urodziwa jak gwiazda filmowa, ale zasmarkana przeokropnie, oczy ma też ropiejące i jest przeraźliwie chuda. Dotelepałyśmy się do domu i zaraz idziemy do weta.

Co z Puśkiem napisze Kot (zapewne).

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw mar 17, 2011 19:48 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Pani doktor obmacała.
Brzuszek nie jest dobry.
Na rentgenie wyszedł delikatny wysięk - od biedy ostatecznie powiedziała, że to ewentualnie może być niewydolność wątroby lub serce.
Ale serce brzmi dobrze.

Czekamy na wyniki krwi, mają być na chwilach. Jeśli to wątroba, tu będzie widać. Jeśli FIP - to po albuminach do globulin.

Nie je, nie pije.
Leży lub chodzi i miauczy.


Jest śliczny, słodki i kochany.

A, i nie kastrowany. Więc nie może pojechać w sobotę do Anielki, bo tam kotka w rui.


No, to tyle mojego. Pani wet jeszcze nie dzwoniła, zaraz dzwonić będę ja.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 20:07 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Wyniki Myszatej (do powiększenia):
Obrazek

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw mar 17, 2011 20:11 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

D: 0113/11
Płeć: samiec
Maść: rudy pręgowany
Skąd: Sm z ul Synów Pułku
Wiek: 2 lata
Data przyjęcia: 11-03-2011

Pan miał rację, to nie jest Pani kot na pewno (i chyba mu się nie dziwię że krzyczał, ze względu na sytuację TEGO kota). Chyba że miała Pani 4 koty w domu.
AnielkaG
 

Post » Czw mar 17, 2011 20:55 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

AnielkaG dziękuję za info. Niestety miałam tylko jednego:-( No nic szukam nadal mojego kocura:-(

Anka79

 
Posty: 18
Od: Czw lis 22, 2007 9:12

Post » Czw mar 17, 2011 21:25 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

i nowy bazarek dla potrzebujących kociaków: viewtopic.php?f=20&t=125524&p=7237266#p7237266
Obrazek Obrazek Obrazek

lanua

 
Posty: 1246
Od: Pt lis 06, 2009 9:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 21:39 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Wróciłam od wetki.
Moja liliowo-beżowa (tak!!!) tymczasiczka została i pewnie na czterech dniach się nie skończy.
Wetka kombinuje co jej dać, bo dziś już Myszata nie dostała antybiotyku.
Później pewnie zrobimy posiew.

Myszata jest przeokropnie zaropiała (oczy), glut nosowy ropny przeokropny...
Na oczach trzecie powieki, ale oczy są pięęekne nawet teraz, w tym stanie.

Apetyt ma, kupilam jej shebę po drodze, to nie chciała. Suche w lecznicy młóciła aż miło.

Wetka mówi, ze Margerita przy Niej to była jak gwiazda filmowa :?

Najważniejsze że je.


Jutro będę u Niej w lecznicy, nastepne doniesienia zatem na bieżąco.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 445 gości