halo, to jest brzuszek do podziwiania, nie całowania mam zęby i nie zawaham się ich użyć (dziś ugryzłem Dużą w cycka) swoje brzuszki sobie pocałujcie Loki
Lokusiu,a ja daję mojej Dużej brzuszek do całowania i miziania.Bardzo to lubię.To taki nasz wieczorny rytuał.Jak Duża idzie do łóżeczka,to ja się kładę obok i wywalam jej to brzunio.Ale ona się cieszy,żebyś to widział.Uśmiech na jej pysiu,bezcenny.Spróbuj i ty tak zrobić.Dzidzia.