TOFIK pies starszej Pani[*] SZUKA STAŁEGO DOMU bez zwierząt!

TOFIK płacze :placz:

nikt się nim nie interesuje

Jak to nikt!

Interesuje się bardzo ale nie bardzo może pomóc niestety

Ale

są!

Dziewczyny, a może by tak.. behawiorysta by go zobaczył?
Mam gdzieś kontakta, może zapytam?

Carmen201 pisze:Jak to nikt!

Interesuje się bardzo ale nie bardzo może pomóc niestety
Ale są!

Dziewczyny, a może by tak.. behawiorysta by go zobaczył?
Mam gdzieś kontakta, może zapytam?

Dlatego ten DT taki drogi ,bo jest u tresera :mrgreen:

To nie jest zły pies tylko całe życie był sam i dlatego nie toleruje innych zwierząt .Może czuje się zagrożony co wzbudza w nim agresję

Acha.......

To rzeczywiście kupa forsy ale jak treser - to dobrze!
Tylko niech będzie gość skuteczny!

Carmen201 pisze:Acha.......
To rzeczywiście kupa forsy ale jak treser - to dobrze!
Tylko niech będzie gość skuteczny!

Mamy taką nadzieję :ok:

Cichutko na wątku,biedny Toficzek

ciocia, to zajrzyj na dogomanię
domu co prawda nie ma, ale pomoc od dogomaniaczek pełną gębą

http://www.dogomania.pl/threads/177085- ... st16500719

ewick pisze:ciocia, to zajrzyj na dogomanię
domu co prawda nie ma, ale pomoc od dogomaniaczek pełną gębą

http://www.dogomania.pl/threads/177085- ... st16500719

Dzięki

Przyznam szczerze, że od lat prowadzę DT i intensywnie działam na dogo i nigdy nie spotkałam się z tak zawrotną ceną za DT nawet u tzw tresera. Pies jest niewielki, a ta suma zatrważająca. Kto bierze tyle pieniędzy, czy jakieś namiary można - nazwę tej osoby - nick, cokolwiek?

Można dowiedzieć się więcej o Agnieszce w Fundacji AST http://fundacja-ast.pl/pl/kontat konkretnie od p. Prezes Katarzyny Kordowskiej, tu na forum dogomania działa jako doddy.
Do Agi mam pełne zaufanie, poznałam ją przy okazji pomocy Daisy z tego wątku: http://www.dogomania.pl/threads/178735- ... C-DOM!!!!!!
Daisy została umieszczona w DT u Agi właśnie poprzez Fundację AST, która jest fundacją realnie pomagającą wielu psom, głównie amstaffom, ale nie tylko (np. Daisy mix podobny do pointera)
Nie miałam szczególnego wyboru, Tofika musiałam zabrać na CITO z bezpłatnego DT, gdzie był dwa tygodnie i pies pogryzł yorka, dwa razy, a nie miałam gdzie Tofika zabrać, u Agi było miejsce a jako że jest osobą zaufaną, to bez obaw mogłam Tofika u niej zostawić, mam gwarancję, że pracuje z psami, widziałam problematyczne psy które u niej były. Widziałam ich zachowanie.

To gdzie pies powinien trafić to ja wiem - do swojego normalnego domu, który go nigdy nie odda do schronu, w którym był już dwa razy, raz przez 9 mcy, raz chyba kilka dni
Tyle, że tego domu nie widać.
Tak jak pisałam, o Agę można pytać Kasię, prezes Fundacji AST.

Jeżeli Was stać to płaćcie, jak dla mnie to nie jest żadna pomoc ze strony tej osoby. Ale nie będę się więcej wypowiadała bo mogłabym użyć nieco innych określeń - to pies bezdomny więc cena powinna być przyzwoita, a nie szokująca.