jestem właścicielką dwóch cudownych Kociaków Pirata i Pepe z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=106419 . Są z nami od ponad roku , są kastrowane ( luty 2010 r.) , nie wychodzące ( ostatnio były na dworze w czasie naszego urlopu w kwietniu/maju 2010 na smyczy) , są szczepione ( w kwietniu 2010 i marcu 2011) oraz odrobaczane ( kwiecień 2010) . Dotychczas były zdrowymi kociakami . Ostatnio tzn. w czwartek wieczorem kiedy wróciłam z pracy zauważyłam u Pirata że ma powiększony brzuszek ( tzn . powiększony po bokach) ,od paru dni pracowałam od rana do nocy , więc uznałam ,że może tak przytył . Jeść jadł normalnie i pić pił , dotykając brzuszek nie widać aby go to bolało ,ale udaliśmy się do weterynarza w piątek aby go obejrzał i od razu zaszczepił jeśli nie będzie przeciwwskazań. Pan weterynarz obmacał i powiedział że "pecherz nie jest pełen , wątroba i śledziona nie jest powiększona" oraz powiedział ,że pewnie tak mu się zebrał tłuszcz , zbadał temperaturę (normalna) i zaszczepił . W sobotę zauważyłam ,że robi kupki o 1-2 bobki oraz "zgubił" 2 za swoim posłaniu . Zauważyłam ,że kupki są bardzo zbite (zatwardzenie) więc podałam mu ciekłą parafinę oraz wymasowałam brzuszek , po paru godzinach zrobił ładną kupkę w większej ilości . Jednak nadal się niepokoję tym wzdętym na boki brzuszkiem oraz tym ,że (tak nam się wydaje chociaż już może przeczuleni) ,że mniej się bawi (ale się bawi trochę z bratem oraz biega za laserem ,ale jakby trochę mniej) oraz zaczął spać w dziwnych miejscach gdzie nigdy wcześniej nie spał . Dodam ,że kociaki są karmione dobrą karmą tzn. applawsem , acaną , TOTW , Porta 21 bezzbóż oraz mokrą miamor i animondą , mają dostęp do świeżej wody , raz na 1/2 tygodnie pastę odkłaczającą .
Może ktoś miał podobną sytuację lub może domyśla się o co chodzi
