Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro mar 16, 2011 15:33 Re: Wątek dla nerkowców - V

Yennefer w najgorszym okresie dawała się skusić wątróbką drobiową, świeżą wołowiną podlaną wodą, galaretką z puchy z tesco-(pamiętam tylko że była pomarańczowa), sosem z whiskasa albo gourmeta gold.

mokkunia pisze:Patka właśnie zjadła mielone serca reszty bandy, smakowało jej :ok:

Zabrzmiało jakby Patty była sadystycznym, perwersyjnym kotobójcą ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 16, 2011 15:40 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:Yennefer w najgorszym okresie dawała się skusić wątróbką drobiową, świeżą wołowiną podlaną wodą, galaretką z puchy z tesco-(pamiętam tylko że była pomarańczowa), sosem z whiskasa albo gourmeta gold.

mokkunia pisze:Patka właśnie zjadła mielone serca reszty bandy, smakowało jej :ok:

Zabrzmiało jakby Patty była sadystycznym, perwersyjnym kotobójcą ;)

No. :lol:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 16, 2011 23:55 Re: Wątek dla nerkowców - V

Po dzisiejszej konsultacji, postanowilismy, że Puti będzie sprawdzająco kłuta w przyszłym tygodniu.
Wymioty się nie powtórzyły, wrócił apetyt, forma jest zauważalnie lepsza, a poza tym jest stanowczo "więcej kota w kocie", tak to tylko potrafię określić, ale to widoczne i wyczuwalne.

Mam nadzieję, że wyniki będą również wyraźnie lepsze.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 17, 2011 8:12 Re: Wątek dla nerkowców - V

casica pisze:Mam nadzieję, że wyniki będą również wyraźnie lepsze.


Trzymam wielki kciukasy, żeby tak było :ok: :ok: :ok: Muszą być!!! Zresztą- najważniejsze, że Putita się lepiej czuje... Chociaż gdyby wyniki korelowały z samopoczuciem byłoby miło :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 17, 2011 8:32 Re: Wątek dla nerkowców - V

Więcej kota w kocie! :ok: :)

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 17, 2011 8:43 Re: Wątek dla nerkowców - V

Bury bardzo źle. Pomimo intensywnego nawadniania, karmienia na siłę, witamin i leków - wyniki w ciągu tygodnia poleciały na łeb na szyję. Mocznik prawie 500, kreatynina też sporo wyższa. Nefrony chyba wyłączają się jeden po drugim...
Zaniosłam go wczoraj na kroplówkę, musiał dostać podskórną, bo żyłki na łapach pękały. Jak się trochę nawodni i wzmocni, dostanie dożylnie. Już nie miał nawet siły protestować wczoraj, chyba nadszedł kryzysowy moment. Oby Bury dał radę i przetrwał...

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 15:11 Re: Wątek dla nerkowców - V

Biedny Burasek. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 17, 2011 19:39 Re: Wątek dla nerkowców - V

Lemoniada pisze:Bury bardzo źle.


Smutne wieści...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 18, 2011 14:17 Re: Wątek dla nerkowców - V

Może to zły wątek, ale mam takie pytanie: czy mocz kota do badania musi być z jednego sikania, czy można zebrać z kilku do jednego pojemnika? Mój tymczas sika w bardzo małych ilościach (jest mikrokotkiem i ma za małe nerki) i nie wiem czy z jednorazowego sikania wystarczy na badanie. Ile powinno być mililitrów? Będę wdzięczna za sugestie!

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pt mar 18, 2011 14:43 Re: Wątek dla nerkowców - V

_namida_ pisze:Może to zły wątek, ale mam takie pytanie: czy mocz kota do badania musi być z jednego sikania, czy można zebrać z kilku do jednego pojemnika? Mój tymczas sika w bardzo małych ilościach (jest mikrokotkiem i ma za małe nerki) i nie wiem czy z jednorazowego sikania wystarczy na badanie. Ile powinno być mililitrów? Będę wdzięczna za sugestie!

Teoretycznie mógł by być z kilku, ale moczu nie powinno się przechowywać. Wiarygodność badania w znacznym stopniu zalezy od czasu dostarczenia do labu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 18, 2011 14:46 Re: Wątek dla nerkowców - V

_namida_ pisze: [...]czy mocz kota do badania musi być z jednego sikania, czy można zebrać z kilku do jednego pojemnika? Mój tymczas sika w bardzo małych ilościach (jest mikrokotkiem i ma za małe nerki) i nie wiem czy z jednorazowego sikania wystarczy na badanie. Ile powinno być mililitrów?

6 ml wystarczy, może da się zrobić coś z mniszej ilości, nie wiem.
Zbieranie moczu z kilku sikań to zły pomysł. Mocz należy zbadać jak najszybciej. W leżącym dłużej moczu mogą mnożyć się kryształy, bakterie, zanikać leukocyty, erytrocyty, wałeczki.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 18, 2011 20:12 Re: Wątek dla nerkowców - V

Co robicie z igłami od kroplówek? (no i innych zastrzyków)
W sensie jak utylizujecie, bo ja zbieram i zbieram do worka, oczywiście zabezpieczone tym kołpaczkem.
Raz zaniosłam do lecznicy, no bo oni i tak coś tam z tym robią zgodnie ze sztuką, ale czy muszę zawsze to robić? Może mnie zeklną któregoś razu...? :roll:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Pt mar 18, 2011 20:24 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:Co robicie z igłami od kroplówek? (no i innych zastrzyków)
W sensie jak utylizujecie, bo ja zbieram i zbieram do worka, oczywiście zabezpieczone tym kołpaczkem.
Raz zaniosłam do lecznicy, no bo oni i tak coś tam z tym robią zgodnie ze sztuką, ale czy muszę zawsze to robić? Może mnie zeklną któregoś razu...? :roll:

Ja wrzucam w kubeł. Na złom się nie opłaca.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 18, 2011 20:27 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:
malwina pisze:Co robicie z igłami od kroplówek? (no i innych zastrzyków)
W sensie jak utylizujecie, bo ja zbieram i zbieram do worka, oczywiście zabezpieczone tym kołpaczkem.
Raz zaniosłam do lecznicy, no bo oni i tak coś tam z tym robią zgodnie ze sztuką, ale czy muszę zawsze to robić? Może mnie zeklną któregoś razu...? :roll:

Ja wrzucam w kubeł. Na złom się nie opłaca.

Ja robię tak samo
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 18, 2011 20:28 Re: Wątek dla nerkowców - V

ja też do śmieci, chociaż już też myślałam o tym, żeby je jakoś utylizować ale nie mam pomysłu :roll:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości