Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

[pixie65]

Ona dostała takiego przyspieszenia na drugi dzień po podaniu aranespu.
Różnica w zachowaniu była spektakularna bo kotka wcześniej "leżała jak szmatka".
Przy kolejnej dawce było podobnie - śmieliśmy się z wetem, że preparat nie tylko poprawia wydolność organizmu ale faktycznie "daje kopa".

[Agn]

Hmmm... na razie jakby nic nie uległo zmianie. Grendel nie był co prawda `jak szmatka` [choć wygląd ma mocno ścierkowaty], ale może on po prostu nie jest w tak dramatycznym stanie.

[Agn]

Odebrałam wyniki proteinogramu Ogiona.

Nie jest dobrze...
Ale na razie Ogion z apetytem zjadł mięso na kolację.

Sekcja Sky nie pozostawiła żadnych wątpliwości - wszystkie narządy dosłownie upstrzone złogami kompleksów białkowych: jelito grube, cienkie, obie nerki, wątroba, śledziona, nawet przepona i opłucna.
Sky umarła na FIP.

[bechet]

Biedne maluchy

[PearlRain]

zapraszam na bazarek na Hospicjum : viewtopic.php?uid=31874&f=20&t=125505&start=0

za wszystkie kociaste i ich Dużą
Agn dziś nie przyjadę jakaś zaraza grypowa mnie zmogła

[iwona66]

pozdrowienia piątkowe dla stada i Agn

[Agn]

Smętny ten tydzień.
Odeszła Sky, a dzień później odszedł Puchaś od Toszy.
Ogion czuje się w miarę - na razie ma apetyt i załatwia się bez problemów.

Jakoś tak...

[pixie65]

Mimo wszystko

[bechet]

I ode mnie. Trzymajcie się.

[justyna p]

Ale rozjechany dzień Caly dzień przespałam i przełaziłam, nic mi sie nie chcialo.. Czasem taki niewydarzony sie trafi..

[Mała1]

jak tam u Was? jak się macie ?

[Agn]

Popełniłam bazarek na moje koty.
viewtopic.php?f=20&t=125609

Wydzióbałam takie dwie aplikacje:

I postanowiłam uczynić je użytecznymi.
Jeśli komuś się podobają - zapraszam na bazarek.

Generalnie - mamy się jakoś.
Wyprałam drapaki i teraz w całym domu pachnie jak w niemieckim Woolmarku z powodu użytego przeze mnie w tym celu Vanisha.

Ogion - jakoś. Przytula się, mruczy, je, chodzi do kuwety, a nawet myje się.
Tofu ma za to spadek formy - znowu wejdziemy z kroplówkami.
Gajina nie chce się za specjalnie leczyć. Nie jest gorzej, ale nadal mimo leków poprawiających wydolność oddechową, oddycha przeponą.
Reszta w normie - Liściasty właśnie odkrył korek w umywalce...

[taizu]

Extra kocurki krzyżykowe

[marikita]

Wydzióbałam takie dwie aplikacje:

[..]

Agn, Ty to tak... ręcznie?! ...Zaczęłabym warczeć i gryźć po dwu minutach Co prawda kiedyś robiłam na drutach swetry i całkiem nieźle wychodziło, ale haft.... ooo, do haftu to trzeba nad-ludzkiej cierpliwości.

Ogion - jakoś. Przytula się, mruczy, je, chodzi do kuwety, a nawet myje się.

Cały czas mam nadzieję, że to jednak nie to. (Ale nadzieja to kur.wa...)

Mimo wszystko - z całych sił za Ogionka.

[Agn]

Agn, Ty to tak... ręcznie?! ...Zaczęłabym warczeć i gryźć po dwu minutach Co prawda kiedyś robiłam na drutach swetry i całkiem nieźle wychodziło, ale haft.... ooo, do haftu to trzeba nad-ludzkiej cierpliwości.

Ręcznie, ręcznie.
A ja bym pogryzła przy drutach...
Haft mnie odstresowuje. I koty nie gonią kłębka wełny.