Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Duszek

Wczoraj miałam kolejny telefon w sprawie sterylizacji.
Kotkę znaleźli w listopadzie w mrozy, zabrali do domu bo nie mogli przejść obojętnie, okazało się że kotka była w ciąży, urodziły się dwa małe, dziewczynka i chłopak.
Pani kotów nie chce, ma dla nich dom wychodzący gdzieś za miastem, będą tam miały opiekę, ale chciała by kotkę wysterylizować, nie chce żeby dalej rodziła, tym bardziej że poród był podobno bardzo ciężki. Młoda kotka jeszcze za mała, ma teraz 4 miesiące, ma poczekać jeszcze miesiąc i też wysterylizować przed wyjazdem, zawieść chcą jak się zrobi cieplej żeby im było łatwiej się zaaklimatyzować.
Oczywiście na sterylizację nie ma kasy, była, dowiadywała się, ale nie stać ja na wyłożenie 150zł * 2. Nie wiem co z tym zrobić, ile w tym wszystkim prawdy, ale jak by miała wywieśc kotkę bez sterylki to bez sensu.
Telefon do mnie dostała od karmicielki kotki wolnożyjącej.

Tutaj jest lista fdzie można przeprowadzić tańsze zabiegi w Łodzi:
http://www.arkastrefa.fora.pl/akcja-ste ... e,440.html

Zawsze, to na 2 kotkach 100 zł taniej, ewentualnie może np. pani wysterylizuje jedną koteczkę, a Kotylion drugą? 4 mies kotkę, Ania spokojnie ciachnie.

http://okazik.pl/lodz/deal/80-zł-zamiast-160-zł-za-sterylizację-kotek-w-gabinecie-weterynaryjnym-centrum-dr-seidla

W Medorze za dwie kotki 120 zł. Ale myslę, że można jeszcze ponegocjować.

Kciaki 4mce - ludzie dzwonią o takie malce, zróbcie im ogloszenia, szkoda na wieś..
Pójdą szybciutko

Duszek686 pisze:Na Gojawiczyńskiej, przy bloku, gdzie mieszka Mrusia i jej Duża, spaceruje sobie kicia i jest najprawdopodobniej w ciąży... Podobno jest strasznie gruba...
Ludzie ją dokarmiają, ale ona chyba regularnie nie przychodzi...
Nie wiem, czy coś się da z tym zrobić...

Duszek686

Miałaś mnie z tą panią wymienić telefoniami, jeśli kotka pękata, czas goni :!:

znalazłam taki artykuł dot. talonowych sterylek: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/8213 ... dd5d,1,3,5 - nie chcę być złym prorokiem, ale postępowanie przetargowe może oznaczać wydłużenie procedury wyboru, a czas biegnie nieubłaganie...

Od kwietnia do listopada łodzianie opiekujący się bezdomnymi kotami będą mogli je wyłapywać i w jednej z dziesięciu przychodni weterynaryjnych za darmo kastrować lub sterylizować.
Za zabiegi zapłaci miasto, które organizuje akcję, obejmującą również czipowanie psów.

- W zeszłym roku na akcję przeznaczono około 67 tys. zł, w tym roku 170 tys. zł, co spowodowało konieczność rozpisania przetargów - mówi Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prasowego prezydenta Łodzi. - Wyłonią one 10 zakładów weterynarii, które będą zajmować się kastracją i sterylizacją kotów oraz czipowaniem psów.

Od kwietnia każdy opiekun bezdomnych zwierząt będzie mógł zgłosić się do wydziału ochrony środowiska przy ul. Tymienieckiego 5; tam, po wypełnieniu ankiety i rozmowie z urzędnikiem otrzyma skierowanie do konkretnej lecznicy weterynaryjnej, gdzie dostarczone przez niego zwierzęta zostaną poddane zabiegowi.

Akcja cieszy się coraz większą popularnością. Do wydziału ochrony środowiska już teraz telefonuje około 30 osób dziennie.

Wg wcześniejszych obietnic z UMŁ stelki mialy ruszyć najpóźniej w polowie marca.
Z tego co wiem - terazz jest szansa na drugą polowę kwietnia - optymistycznie patrzać.

Mają refleks :twisted:

BTW, gdybyście wiedzieli, do kogo należy się tam zgłaszać i które lecznice wygrały przetarg, dajcie znać, please

W czwartek zawiozłam na sterylizację dwie koteczki z Piotrkowskiej, w piątek odwiezione po zabiegu.
Mam przekazać podziękowania dla Pani Doktor i Kotyliona, co niniejszym czynię.

dzwonilam na Tymienieckiego i pani sekretarka powiedziala ze sterylki prawdopodobnie dopiero od polowy kwietnia ,a pan ktory bedzie wydawal skierowania jest na urlopie jego nazwisko Granatowski a tel do niego 426384790.Z rozmowy z ta pania odczytalam ze nie bardzo sie przejmuja tym tematem.Nagadalam jej ze jesli to bedzie co roku tak szlo to problemu bezdomnych zwierzat nigdy nie usuniemy.A ona ,,biedactwo,, pozalila sie ze wszyscy sie tylko czepiaja i tak mowia jej.BO MAJA RACJE.
u mnie jak na razie kotki ostatnio wylapane wszystkie juz zaciazone i to wysoko

Wg mojej ostatniej rozmowy z owym panem Granatowskim specyfikacja przetargowa jest w opracowywaniu.
Wg poprzednich rozmów - przetarg mial być ogłoszony 4.03, 7.0,3, potem po 15tym, potem już jutro, a teraz - urlop.

Od momentu ogłoszenia przetargu do podpisani umów z lecznicamu upłyną jakieś trzy tygodnie - wg mnie na sterylki urzędowe nie na co liczyć wczesniej, niż na KONIEC kwietnia - a i to jest chyba termin optymistyczny

Fakt, nikogo w tym wydziale to nie obchodzi - nie wiem, czy nie umieją policzyć, że jedna sterylka za 100zł - mnie więcej tyle płaci UML- to oszczędność kilkuset zlotych na wydatkach na schronisko? Bo nie oszukujmy się, sporo z tych kociąt trafi do schroniska.

Dzięki.
Kurcze, może warto, żeby łódzkie fundacje i TOZy napisały pisma do Prezydent MŁ z zażaleniem na opieszałość urzędniczą, czy coś w tym stylu?
W końcu to nie pierwszy rok programu, więc urzędnicy za niego odpowiedzialni, powinni zdążyć zyskać wiedzę niezbędną do kierowania takowym.

Ale dlaczego wydział miejski miałby się martwić wydatkami na schronisko? Zmartwiliby się, gdyby szły z prywatnych kieszeni urzędników. Poskarżcie się koniecznie i żądajcie pisemnych odpowiedzi, żeby nie można było Was zlekceważyć. To jest skandal i oburzająca bezmyślność :evil:

Po drugiej stronie podwórka - wolnożyjące i bezdomne

Kto przegląda forum