[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 15, 2011 21:47 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Wróciliśmy z lecznicy, test ok, to nie panleuko.

Jesteśmy w ciężkim szoku po tym jak "slodkie kociaczki" pokazały co potrafią.

Idę podać im leki, mam nadzieje ze nie upierdolą mi ręki
Obrazek

agnieszka336

 
Posty: 167
Od: Czw lis 27, 2008 20:58
Lokalizacja: Radzymin - Warszawa

Post » Wto mar 15, 2011 21:48 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

:twisted: Nie mów, że znowu kogoś pogryzły? :twisted:

I duże ufff... :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 15, 2011 21:55 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Ja też uffff.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 15, 2011 22:08 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

agnieszka336 pisze:Wróciliśmy z lecznicy, test ok, to nie panleuko.

Jesteśmy w ciężkim szoku po tym jak "slodkie kociaczki" pokazały co potrafią.

Idę podać im leki, mam nadzieje ze nie upierdolą mi ręki

:mrgreen: :ok: :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 16, 2011 0:01 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

W ogóle nie jest mi do śmiechu.

Ja bardzo przepraszam, ale proszę zabrać ode mnie co najmniej 2 z tych dzikich kotów. Na pewno Baśkę (przetrzymałam bym ja do sterylki i wypuszczenia ale będzie miała zły wpływ na socjalizacje reszty). Z czarnego chłopaka tez nic raczej nie będzie (chociaż bardzo mi go szkoda). Czarna dziewczynka dala sobie podać tabletkę bez problemu, Toto gorzej ale nie robiło takich cyrków jak reszta.
Mój TZ jak zobaczył jak czarny z wściekłością zaatakował zębami transporter sam się wściekł (równie dobrze to mogła być jego ręka). Jestem cala pogryziona, mam dość.
Obrazek

agnieszka336

 
Posty: 167
Od: Czw lis 27, 2008 20:58
Lokalizacja: Radzymin - Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 2:02 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Agnieszko, po pierwsze przepraszam, że Cię w to wpakowałam. Po pierwszym zgłoszeniu, gdy do Ciebie dzwoniłam, spodziewaliśmy się nieco spokojniejszych kotów, przyznaję :/ Ale faktem jest, że nie bardzo jest co z nimi zrobić, chorych kotów nikt nie wypuści, a w tej chwili u JoKota i przyległości jeśli dobrze liczę jest jakieś 8-10 tymczasów, więc i na szybko nikt DT nie znajdzie :/
Proszę, opisz na spokojnie sytuację, a ja pomyślę, co da się zrobić, dobrze?
One są wszystkie chore teraz, tak?
Czyli sterylizować nie można?
Co lekarz mówił mniej więcej o tej infekcji? Kiedy to przejdzie?
Czy dałabyś radę... nie wiem, wstawić gdzieś klatkę wystawową dla tej najbardziej dzikiej dwójki? Tylko do przetrzymania, choćby do piwnicy? I podawać im tylko w karmie immunostymulanty, skoro leków się nie da?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 2:07 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Nie wiem jakie leki dostają, ale ja dzikim kotom daję Unidox- on jest bezsmakowy i bardzo ładnjie go jedzą w mokrej karmie. Dodaj ę też do karmy odpornościowe leki.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro mar 16, 2011 10:26 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Agnieszko, możesz napisać jakie są zalecenia lekarskie?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 16, 2011 10:35 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Nifuroksazyd 2xdziennie przez pare dni.

Kupy lepsze - pare uformowanych i rzadkich z twardsza koncówka.

Musze ochłonąć.

Co mam zrobic z pogryzionymi palcami, króre mi spuchły i bolą?
Obrazek

agnieszka336

 
Posty: 167
Od: Czw lis 27, 2008 20:58
Lokalizacja: Radzymin - Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 10:36 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Ech, tego się cichcem obawiałam szczerze mówiąc :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 10:38 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

agnieszka336 pisze:Co mam zrobic z pogryzionymi palcami, króre mi spuchły i bolą?

Po którymś kocim pogryzieniu "wypożyczyłam" sobie od kotów Unidox i aplikowałam samej sobie. :oops:
Ale najlepiej udać się do lekarza. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 16, 2011 10:39 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

agnieszka336 pisze:Nifuroksazyd 2xdziennie przez pare dni.

Kupy lepsze - pare uformowanych i rzadkich z twardsza koncówka.

Musze ochłonąć.

Co mam zrobic z pogryzionymi palcami, króre mi spuchły i bolą?

Ja od razu wodą utlenioną traktuję w dużej ilości, a jak trochę przeschnie Alantan Plus maść - goi się błyskawicznie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 10:44 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Alantan dobry.

Ogólnie niestety w te koty została wtopiona cała grupa osób - bo na zupełnie innym wątku poszło info, że maluszki chodzą między ludźmi ufnie, więc radośnie poszłyśmy z łapanką...
No a rzeczywistość nie okazała się tak różowa :/

Więc może ustalmy plan działania..?
Mamy dwa koty rokujące i dwa dziczki. Rozumiem, że przemycenie leku w żarciu (choćby i zawinięte w wędlinę) nie przejdzie?

W chwili obecnej wszyscy są zakoceni total i to jest fakt. Ale z drugiej strony nie możemy i nie chcemy zostawić Cię z tym samą.
Nie da się przemycać? Podać czegoś w proszku w żarciu? To, co Marzenia sugerowała?
Czy nie da się oddzielić tych większych dziczków na czas jakiś, choćby w klatce w piwnicy jak już mówiłam..? Nie wiem, chwytamy się wszystkiego i kombinujemy wszyscy po równo.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 10:46 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

Optymalnie byłoby zostawić u Agnieszki336 Toto i Czarną, a czarnego chłopa i Baśkę rozdzielić. Tylko skąd wziąć na to miejsce? :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 16, 2011 10:47 Re: [WAW] Metro Centrum - kocia rodzina mieszka w krzakach :(

nifuroksazyd wchodzi w koty gładko, na pewno nie jest niesmaczny, można podać z niewielką ilością mokrego jedzenia
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 101 gości