Rudy Rysiek nareszcie w domu :)

to nie jest sprawa kastracji li i jedynie - bo nie każdy kastrat ma takie skłonności. Spytaj, jakie to kamienie. I jak coś napisz mi pw, bo czasem gubię się w wątkach

dagmara-olga pisze:dla kotów ze skłonnością do kamieni i konkretnie JAKICH kamieni - to ogromnie ważne!

napisałam do Beaty zapytanie

Biedny Rysiek,

A pH moczu miał mierzone?
Kamienie musiały mu się zacząć tworzyć na długo przed kastracją. Przecież on w sumie niedawno był ciachnięty. Zresztą Daga ma rację, że kamienie i kastracja nie są skorelowane. Nawet są badania naukowe to potwierdzające.

o nie.............a ja myślałam,że on już w nowym DT/DS :cry:

Biedny Rychu.

Rozmawialam wczoraj z Beatą w nocy, akurat jak się budział z narkozy, jej brat z Ryskiem przesiedział 4 godziny w lecznicy, i jest to raczej niemozliwe zeby tak szybko po kastracji sie utworzyly kamienie. Musiały juz się duzo wczesniej tworzyć. Na szczęscie w porę udało sie mu pomóc. Dzisiaj znowu wizyta u weta i zastrzyki.

biedny Rysiek, ciągle pod górkę

biedak

W razie czego mam karmę Urinary 1,5 kg gdyby była potrzebna.

Wetka mówiła że z Ryskiem jest poprawa, ma dostawąć antybiotyki w zastrzykach jeszcze przez 2 tygodnie, dostal tez środek przeciwkrwotoczny i musi być karmiony Urinary juz zawsze. Ma kryształy tzw. struwity. Prawdopodobnie po ostatnim zapaleniu moszny, bakterie powędrowały wyżej i mamy zapelenie pęcherza.
Do soboty ma sie codziennie pokazywać.
On ma dalej uraz w stosunku do mężczyzn :cry: