Rodosia z Katowickich Niekochanych

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 15, 2011 19:17 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Mała, czyżbyś miała kolejny "przypadek" :wink: ?

Właśnie posprzątałam po Dusi kuwetę. Wybaczcie banalność mojej radości, ale tym razem nie było to siusiu :D

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Wto mar 15, 2011 19:41 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

:ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 15, 2011 20:26 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

no jak zwykle - małe g.... a cieszy!!!!!!! :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :piwa:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 16, 2011 7:06 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Dusia ostrzyła wczoraj pazurki o fotel. Przy najbliższym spotkaniu w łazience posadziłam ja sobie na kolanach i obcięłam pazurki 8O Burczała gniewnie, ale nie gryzła, ani się nie wyrywała 8O :D

W nocy leżała na koszu na pranie w łazience, gdy przyszła skorzystać z kuwety Gusia. Gusia widząc, że TŻ jest w łazience nie zadała sobie trudu sprzątania, tylko najzwyczajniej w świecie otrzepała nóżki i wyszła z łazienki. Dusia mało nie umarła ze zdumienia :lol: i rzuciła się do kuwety, by posprzątać :lol:

Spotkawszy się w łazience z Dusią zostałam zaskoczona - ocierała mi się o nogi, a położona na kolanach wtuliła się i poddawała głaskaniu mrucząc cichutko 8O Później kulgała się po dywanie, co pozwala nam podejrzewać, że kupon sterylizacyjny wykorzystamy szybciej niż myśleliśmy. Ale może to tylko czułości? :wink: Gdy Duszka tak się przewracała z boku na bok robiąc "poka brzuszek" zobaczyłam, że ma ów brzuszek ślicznie wygolony/wylizany. Właśnie przyszła, więc odwróciłam ją brzuchem do góry, by potwierdzić obserwację. Brzuch wylizany i piętki poobdzierane z sierści; na jednej nóżce ma strup.

Przyznaję, że metoda od zawsze proponowana przez Małą i Tangerine (czyli pierwsze dni nowy kot spędza w łazience) niestosowana przez nas z powodu tego, żeby kot nie czuł się odrzucony/lekceważony, a zastosowana w tym przypadku ze względu na bezpieczeństwo i spokój Dusi dała rewelacyjne efekty. Nasze koty w żaden sposób nie czuły się zagrożone, nie ma syczenia i łapoczynów, a nawet powoli pojawia się ze strony Nusi propozycja zabawy z Dusią:)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Śro mar 16, 2011 9:56 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

joluka pisze:no jak zwykle - małe g.... a cieszy!!!!!!! :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :piwa:




:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

No i kciuki poza tym oczywiście :ok: :ok: :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Śro mar 16, 2011 10:27 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

a ten wylizany brzuszek... - to ze stresu? :?: nasza białaczkowa tymczaska Muszelka tak sobie wylizywała brzuszek, aż do krwawiących ran, bo cierpiała z powodu stałego odizolowania... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro mar 16, 2011 13:05 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Pewnie ze stresu... Kupiłam już tabletki, podaliśmy jej pierwszą dawkę i będziemy się umawiać na sterylizację.

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Śro mar 16, 2011 18:58 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Dusia spała dziś w nocy z moją Mamą 8O Ułożyła się jej na nodze i za każdym razem, gdy Mama się przekręcała kocinka wstawała i układała się od nowa :1luvu: Jestem w szoku;)))

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Śro mar 16, 2011 19:03 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

ależ tu zmiany :dance2:
widzę ,że kotek powoli staje się znów domowcem :D ,a nie agresywną ze strachu burą babą
Musze powiedzieć ,że też jestem w szoku, bo myslałam ,że potrwa to wszystko duzo, duzo dłużej
Biedna, musiała sobie w tej klatce cały ten brzuch wylizać ze stresu :(
Obcięte pazurki-szok 8O

ja nie dostąpiłam ani raz zaszczytu w ogóle choć dotknięcia burego futra
autentycznie bałam się jej

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro mar 16, 2011 20:01 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Zaproszenie wciąż aktualne - korzystaj:)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw mar 17, 2011 9:27 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

ja wiem M_o, wiem
:oops:
mam na prawde problemy czasowe, strasznie zawalam odwiedziny w wielu miejscach
:|
jak tylko dam rade to zajrzę,choc na głaskanie burego futra nie liczę

one-te koty znaczy-to niewdzięczne maupy są- wszystkie na mnie syczą juz w domach stałych :roll: :wink:
kojarze im sie niestety ze schoniskiem, a schronisko z mega stresem
boją sie ,że je chce tam zabrac z powrotem
buuuuuuu

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 17, 2011 10:22 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Mała, wiem, wiem:) Przyjedziesz jak będziesz miała czas.

Dziś w nocy Dusia wyśpiewywała pieśni miłosne. Gdyby ktoś poszukiwałby altu do chóru - nadaje się;)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw mar 17, 2011 19:56 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

jak tam Dusia dziś?
wskakuje już sama na kolana? :wink: :P

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 17, 2011 19:58 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

Prawie:) Chodzi i się ociera. A posadzona na kolanach rozpłaszcza się i poddaje głaskaniu;)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw mar 17, 2011 19:59 Re: Rodosia z Katowickich Niekochanych

to normalnie niemożliwe :roll:
:ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości