Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2011 9:20 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Mocne kciuki w dalszym ciągu trzymam :ok: :kotek:

maco - relacjonuj na bieżąco :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 14, 2011 10:02 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Alienor pisze:PcimOlki weź nie kop leżącego - toż wet leczy, kot jest w ciężkim stanie a ty się popisujesz :roll:

Nikogo nie kopię. Nie widzę sensu rozpoczynania leczenia po to żeby nie dać szansy zadziałania lekom. Jest to nielogiczne. Logiczne jest, że w tej sytuacji albo sie rezygnuje bez walki, albo robi się transfuzję, żeby terapia zdążyła zadziałać. Co też się stało i cięszę się, że futrzak dobrze się czuje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 14, 2011 22:53 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Witam ponownie, dzisiaj wieczorem zrobiliśmy ponownie morfologię. Poniżej wyniki:
Obrazek

Komentarz lekarza:
najpierw dobre wiadomości: wątroba wróciła do normy i to jest najlepsza wiadomość
złe wiadomości: obraz czerwonokrwinkowy jest zły jest lepszy niż przed transfuzją, ale po niej powinien mieć zdecydowanie lepszy. zobaczymy co dalej
Rokowanie: ostrożne


Czekamy co będzie dalej....

maco

 
Posty: 34
Od: Sob mar 12, 2011 14:59

Post » Pon mar 14, 2011 22:56 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: bardzo mocne.
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon mar 14, 2011 23:01 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

maco pisze:Właśnie wróciliśmy, zostawiliśmy kota w MultiVecie - tylko tam mieli krew, w banku podobno mogliby mieć dopiero na jutro.Po samej transfuzji mają do mnie dzwonić, a kota odbierzemy rano. Lekarz zaproponowała, aby podać krew w ciemno, bo jest niewielkie ryzyko wstrząsu.

Dziękuję za pomoc.


Dla pełnej informacji zapytam: czy krew podawano "w ciemno"?

I co oznacza ta aglutynacja .
Nie jestem wetem, ale aglutynacja kojarzy mi się z przetoczeniem niewłaściwej grupy krwi.

Niech wypowie się ktoś mądry :!:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 14, 2011 23:04 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Tak, krew podano w ciemno. Nie zdecydowaliśmy się na próbę krzyżową, ponieważ i tak była to jedyna krew jaka była w Warszawie na daną chwilę.

Nie wiem czym jest aglutynacja, jednak na pierwszej morfologii (pierwszy post) jest to samo.

maco

 
Posty: 34
Od: Sob mar 12, 2011 14:59

Post » Pon mar 14, 2011 23:12 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Nie jestem w stanie pomóc.
Mam tylko nadzieję, że na te wyniki spojrzy ktoś, kto się na tym zna.

Trzymam kciuki.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon mar 14, 2011 23:59 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

hmmm... aglutynacja to zlepianie się czerwonych krwinek na skutek podania niewłaściwej grupy krwi... ale zaznaczam, ze jest to definicja czysto biologiczna bez szczególnego odniesienia do weterynarii, ani kotów. Może w tym wypadku krwinki też się zlepiają, ale z jakiegoś innego powodu
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Kasia9191

 
Posty: 142
Od: Wto lut 15, 2011 23:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 15, 2011 0:07 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Nie tylko przy podaniu niewlasciwej grupy krwi.
No i komorki byly zlepione juz wczesniej.
Moze tutaj wystepuje jakby autoagresja organizmu ?

Ale dobrze, ze jest jakas poprawa. Oby kot z tego wyszedl.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 15, 2011 0:10 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Uklad czerwonokrwinkowy dalej do kitu. Jak na wyniki po transfuzji, faktycznie cieniutko.

Czy on nie dostawal przedtem dużych dawek sterydów? Chociaż wtedy powinno być więcej plytek, ale to też może być przyczyna. Badaliście kal na krew? Bo wygląda, jakby się wykrwawial wewnętrznie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 15, 2011 0:18 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Dostawał. Przedtem tzn. przed transfuzją dostawał jakieś silne sterydy w dużych dawkach. Teraz też dostaje encortolon w dawce 20mg na dobę (10 rano, 10 wieczorem). W kale nie widać śladów krwi.

maco

 
Posty: 34
Od: Sob mar 12, 2011 14:59

Post » Wto mar 15, 2011 0:39 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

No to jedyne co mi jeszcze przychodzi do glowy, to efekty zatrucia. Wątroba regeneruje się dość szybko - jeśli nie zostala nieodwracalnie uszkodzona - a szpik, niestety nie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 15, 2011 7:57 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Moje wnioskowanie dyletanta:

MCV i RWD ok -> wykluczam anemie niedoborowe. Niedokrwistość autohemolityczna regeneratywna – wzrost MCV, spadek MCHC. Retilokulocytoza.

->

Studium przypadku.

Kotka, 3 miesiące; stwierdzono następujące objawy: biegunka, wymioty, duszność,bladość błon śluzowych (po 2 dniach pojawiło się ich zażółcenie). Wystąpiła również silna niedokrwistość oraz autoaglutynacja szkiełkowa. W rozmazie krwi znaleziono na otoczkach erytrocytów drobnoustroje. Mycoplasma haemofelis, w erytrocytach występowały bardzo liczne ciałka Howella -Jolly’ego, charakterystyczne dla niedokrwistości hemolitycznych (także autoimmunohemolityczych), świadczące o odnowie erytrocytów. Znaleziono również erytroblasty oraz makrofagi, fagocytujące erytrocyty. Wykonano test Coombsa, który wykazał podwyższone miano przeciwciał IgG zimnych (miano 1:160) i ciepłych (miano1:320). Policzono liczbę retikulocytów, niedokrwistość wywołana przez mykoplazmę miała charakter niedokrwistości hemolitycznej oraz autoimmunohemolitycznej, regeneratywnej, z towarzyszącą jej leukocytozą. Wyniki testów przeprowadzonych w kierunku zakażenia wirusem FeLV i FIV były ujemne. Podobne objawy opisane zostały przez autorkę we wcześniejszej pracy (19), a także przez Carneya i Englanda (6) oraz Pennisi’ego i współ. (21).


Źródło: http://www.przychodnia-lukaszewscy.pl/p ... tosc2b.pdf

Generalnie powinno być dobrze jeśli uda sie utłuc tego drobnego ustroja.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 15, 2011 11:23 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

I jak kotek? Mam nadzieję, że lepiej.... :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto mar 15, 2011 11:28 Re: Kot w ciężkim stanie - pomoc w diagnozie

Dziś rano dostał leki. Nie wygląda tak dobrze jak od razu po przetoczeniu, ale całkiem dużo je i pije, załatwia się normalnie. Poza tym tylko śpi. Ma jeszcze obolałe łapki po wkłuciach, więc może dlatego też nie jest zbyt ruchliwy. Widać jednak, że jest silniejszy niż przed transfuzją i mniej anemiczny. Lekarz zasugerował, aby poczekać z kolejną morfologią do piątku.

maco

 
Posty: 34
Od: Sob mar 12, 2011 14:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 99 gości