Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

miaudobry kociastym

MaryLux pisze:Też chciałabym gdzieś wyjechać. Tylko co wtedy z kotami zrobić?

Musiał byś mieć kogoś kto by do nich przyszedł z dwa razy dziennie, albo zabrał je do siebie na czas Twojej nieobecności.
Pysia z Hakerem ostatnio byli 10 dni sami, tylko dwa razy dziennie ktoś przychodził (p. Ani lub Gosia/Marcin).
Miały być u Gosia, ale Haker od razu następnego dnia zaczął siurkac jej po domu, trzy dni wytrzymali i je przywieźli do nas.
Haksio od razu sie zestresował jak zobaczył swoje dwie kuzynki, a przecież je znał bo juz wcześniej zostawał u nich.
Nie wiem co musie porobiło przez pierwsze dwa lata było ok. a potem nagle trach i mu sie tak porobiło.
Teraz mam nadzieję, że tak nie będzie. U Agi nie ma innego kota.

Tak, tylko że nawet Chrzestna Inusi na to nie pójdzie, żeby przyjść dwa razy dziennie przez tydzień...

czemu nie?

Kociara82 pisze:czemu nie?

Bo ma pod opieką całe tłumy uliczników i już przestaje to ogarniać. Powiedziała mi kiedyś, że na 2-3 dni to może jeszcze, ale na więcej to na pewno nie.

Prywata

Prosze - bardzo, bardzo - o wypelnienie :wink:

:
viewtopic.php?f=8&t=125400&p=7223702#p7223702

Duza od Mru

Dorota pisze:Prywata

Prosze - bardzo, bardzo - o wypelnienie :
viewtopic.php?f=8&t=125400&p=7223702#p7223702

Duza od Mru

To zajmie tylko kilka minut

Jak my wyjeżdżamy, to do naszych kotów przychodzi ktoś tylko raz dziennie tak na godzinkę, albo pół :roll:

.

Prywata zrobiona,
U nas dwa razy dziennie to przychodzi p. Ania bo mieszka po sąsiedzku i wpadała zawsze rano i wieczorem.

Dziekuje!

Haker,

Ty jestes madry.
Powiedz mi, czy Duzi musza surowe miesko
tak wysoko stawiac?

Mru zdegustowany

Mru zawstydzasz mnie :oops:

Hm, moja stawia nisko, ale jak wiesz ja nie jadam mięsa, Pysia i tak nie skoczy.
Za to masło zawsze szczelnie zamyka i chowa :evil:

Nie rozumie dlaczego.
Mru czy ty też taki niewyspany dzisaj jesteś.
Ja nawet nie mam siły pracować z Dużą, a są rozstawione 3 klawiatury, dwa laptopy + monitor oraz dwa zewnętrzne dyski, jest po czym chodzić i co podgryzać, a ja leżę na foteli i tylko obserwuje lampki mrugające i miganie na ekranie.
A Duża szaleje coś tam sprawdza testuje i przygotowuje jakieś nowe zajęcia.
Haker

PS. Pysia też śpi, zawinęła się w precelka i otuliła kocem i chrapie :mrgreen:

Haker1 pisze:Mru zawstydzasz mnie
Hm, moja stawia nisko, ale jak wiesz ja nie jadam mięsa, Pysia i tak nie skoczy.
Za to masło zawsze szczelnie zamyka i chowa
Nie rozumie dlaczego.
Mru czy ty też taki niewyspany dzisaj jesteś.
Ja nawet nie mam siły pracować z Dużą, a są rozstawione 3 klawiatury, dwa laptopy + monitor oraz dwa zewnętrzne dyski, jest po czym chodzić i co podgryzać, a ja leżę na foteli i tylko obserwuje lampki mrugające i miganie na ekranie.
A Duża szaleje coś tam sprawdza testuje i przygotowuje jakieś nowe zajęcia.
Haker

PS. Pysia też śpi, zawinęła się w precelka i otuliła kocem i chrapie

No tak... To bezpanskie miesko jest u Was bezpieczne...
Cos jest sennego w powietrzu. Duza lazi i marudzi, ze ucielaby drzemeczke.
To niech ucina! Tak jak ja.

Mru

Moja już sobie ucięła, a my razem z nią.
Jak wstała z kanapy to Pysia się mocniej w koc wtuliła, a ja za nią do gabinetu podążyłem.
Najważniejsza jest kontrola.
Haker

Tak. Kontrola i scisly nadzor.

U Ptacha ktos napisal o lakierowanym parkiecie :oops:

To chyba nie aluzja? :oops:

Mru niewinny

Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Kto przegląda forum