Mnie zastanowiło jedno - kotka natychmiast zaakceptowała psa, co wskazuje, że na dworze żyła krótko i była chowana z psem. Była też dobrze traktowana, jest ufna i uważa dom za coś oczywistego. Może nie została wyrzucona, tylko właściciel nie wysterylizował na czas, nie upilnował w rujce i kicia poleciała, gdzie ją hormony gnały. Zaciążona - uspokoiła się , ale do domu nie potrafiła juz wrócic.
Wymioty, złe samopoczucie mogły być tez spowodowane łapczywym objedzeniem się psim jedzeniem, zwłaszcza jeśli była przyzwyczajona do dobrej karmy.
Drapanie i gryzienie to typowe zachowanie kota w zabawie, ale ....Zależy jak to wygląda.To, że pozwala się głaskac tylko po główce, tez o niczym nie świadczy, są koty, które nie lubią innych pieszczot, ale na wywalone podwozie można liczyć tylko u kota , który w pełni nam ufa, a Lenka jest u Ciebie dopiero kilka dni.
Ja zaczęłabym od sterylki, jeśli jest w ciąży, to im prędzej tym lepiej. Wygląda na zadbaną , więc może była szczepiona i odrobaczona. A w marcu wiele lecznic daje zniżki, zwłaszcza dla znajdek.
Kicia jest słodka, a z psiem wyglądają obłędnie. Duże
