Marcepan pisze:Go!Go! pisze:co wcale nie znaczy, że

MARCEPAŃSKIE

białe nie jest śliczne !
śliczne rzecz względna, ale że moje białe jest białe - to nie podlega dyskusji
i bardzo jestem z tego faktu dumna, bo to naprawdę dużo pracy.
czego Tobie, Go!Go! nie muszę akurat tłumaczyć 
1. u mnie nie ma - jak nie perskie - to nie może być śliczne ...
bo dla mnie KAŻDE BIAŁE jest najpiękniejsze !!!
/ gdyby galeria Beriego nie była obcięta z 2006r. - to chętnie pokazałabym
cudze białe, które w nagrodę za przygotowanie prezentowałam ...
ale - można też innego, takiego ''Odmieńca'' Kochanego - czytaj

nochatego egzotysia

zobaczyć ze mną na krakowskiej/myślenickiej ...
no .... to się nazywa - uzależnienie ... /
2. znam inną odmianę barwną, która jest zdecydowanie trudniejsza <dla mnie> do prowadzenia !!!
/ bo nie pomoże ani ACE, VANISH, ''ludwik lawendowy'' ...
ale - zawsze chętnie słucham utyskiwań jak to ciężko z tym białym ...
bo z Marcepańskim - to ja miałabym tylko jeden problem - jak te wiórki migdałowe rozsypać, aby gufrowane fale się ułożyły
