Ehm , Tobiś ma się nie za fajnie

Łaciaty paca go łapą i Tobiś w rezultacie tego boi się i chowa

Oprócz tego to jest super.A rany nie sa od Tobisia

Tylko od tego młynu co tu codziennie od 6 rano do nocy sie odbywa =P
Podchody,zapasy,polowanko,i gonitwy pelnym speedem przez całe mieszkanie =P
Czyż to nie slodkie?



Łaciatek wpycha mi się na brzuch jak leżę na łózku i pomrukuje tak fajnie głośniutko:) I daje się pieszczochować ile się da

A Timuś ciągle się ociera pyszczkiem o moją twarz z takim swoim słodkim wzdechnięcio-mruknięciem =)