To moja noga.

Myślałam, że wyłączyłam podgląd, a potem się okazało, że jednak nie. Hm.
Dagmaro, zagłosowałam, i dzięki wielkie za bazarek!
Nutka spokojna, fajna. Kupa w kuwecie, siku nadal na fotel.
Wczoraj, jak już Tomek napisał, byliśmy w lecznicy w Bielsku z Maćkiem. Maciuś dostał znowu steryd i musi dostawać antybiotyk przez 2 tygodnie. Jego warga wygląda jak ślimak bez skorupki.
A wcześniej przyjechał do nas mój wuj. Wuj naprawia nam zawsze piece, a tym razem zepsuł się piec do grzania wody. Wuj zabrał się za analizę usterki, rozbiera to całe urządzenie, a obok niego siedzi kto? Milusia. Oczywiście, że ona. Zabrałam ją do pokoju, bo się bałam, że coś na nią spadnie. pięć sekund później była obok wujka. Nie dało się jej odciągnąć stamtąd, ona uwielbia wszelkie naprawy i zamieszanie. Jakoś dali radę razem.

Jak na ślepaczka, to Mila jest niesamowicie ciekawska.
A jak tylko zrobiło się ciepło, to ona sobie siedzi na szczycie hopsolandii na balkonie i 'skanuje'.