Ło mamuniu, dopiero dotarłam
Ale miałam dzisiaj kurs nad kursy - Nowa Iwiczna - Śródmieście - Bielany - Śródmieście - Ursynów - Sadyba - Tarchomin

I tak błyskiem poszło
Biała przebadana, odrobaczona, ogolona i stestowana
FELV/FIV ujemne
Miałam podejrzenia skórne, bo dziś rano znalazłam podejrzaną łysinę, ale to na szczęście "tylko" brzydka rana, już dobrze podgojona - ale to dlatego została podgolona i obejrzana pod lampą, czy tam grzybka nie ma. Nie ma
Świerzba też nie znaleziono, choć dziewczyna podejrzanie trzepie głową - może podrażnienie jakieś.
Do oczu dostała Tobradex, ale wykupię dopiero jutro, bo już nosem się podpieram.
Książeczka założona
Fot dziś nie będzie - wygląda jak 7 nieszczęść, bo krew była pobierana z ucha i strrrrasznie długo krwawiła, a potem chyba jeszcze poprawiła w transporterze miziając się o kratki

Chwilowo jest w eleganckiej szarości z akcentami czerwieni
Strasznie się cieszę, bo mogę ją za 2-3 dni, jak się odrobaczy i może trochę jeszcze doczyści, wypuścić na mieszkanie
