No szkoda Mamysz już się nauczyła, że można przyjść na pieszczoty i korzysta z nowej umiejętności na całego Przypuszczam, że kwestia paru dni, aż się na kolana zapakuje - bo to na razie nie wchodzi w grę. Podobnie jak branie na ręce. A to ostatnie to kluczowa sprawa - kota musi być obsługiwalna
Super, super... tylko wszystkie inne koty się z łóżka wymeldowały w związku z tym Tylko Delicja sobie świetnie radzi i jak Mamysz ma jakiś problem towarzyski, to dostaje z liścia