Misia vel Czarna Zmora - czy ktoś da jej dom??

To się dla Misi dokupi towarzystwo i będzie u nas siedzieć :ryk:

Jest piekniuch czarny tygrysiopręgowany po Phoenixie :ryk:

jak towarzystwo?? Ty se wyobrażasz z nią i MCO siedzieć w jednym pokoju 6m kwadratowych???

kiche_wilczyca pisze:cały czas nie ma potwierdzenia, żebyśmy dzisiaj tam pojechali, pani nie odbiera telefonu, pewnie nie moze, mam nadzieję, że się nie rozmyśliła, bo wtedy uznam, że Misia jest przeklęta

tfu, tfu
na borsuka urok
absolutnie żadnych klątw
My tu w krakoffie trzymamy wszystkie ręce, nogi, łapy, ogony i co tam jeszcze da się zapleść

Myślę że po kilku dniach już nie będzie potrzeba izolacji, bo Miśka będzie się bała :ryk:

I tu sie możesz przeliczyć :ryk:

No nie wiem, biorąc pod uwagę rozmiary tatusia :ryk:

Phoenix to piękny czarny 2,5letni kocur MCO, sąsiad klatkowy Krzykacza w Legionowie

Bo tu nie chodzi o wielkośc, ale o hart ducha :ryk:

A to jak będzie miał charakter po tatusiu, to ciapa kompletna :ryk:

a są jakieś nieciapowate MCO? :mrgreen:

Podobnie było z niebieska koteczką, siostrą Natka.
Najpierw była zaklepana zaraz po urodzeniu. Pan zrezygnował bo powódz zabrała mu wszystko. Nastepnie przyszła oglądac dzidzie pani z dziewczynka 4 lotnia chyba. Dziewczynka śliczna ale tak głośna i rozkapryszona, że kotka kryła sie w najczarniejszej dziurze. (nawet jak pani by ją chciała to ja bym jej im nie oddała), Trzecim chętna była pani która chciała ją jak podejrzewam do pseudo. Dopiero czwarta osoba spełniała warunki i kicia ma fajny domek!
Gdzieś jest też domek Misi!