Nasze kocice i kocury.

[Satyr77]

Kurde, normalnie chciałbym obaczyć takiego twora

[Szura-najmysi mama]

Na ostatniej wystawie była koteczka z ich hodowli. Ładna, ale białe miała na brzuszku!

[najmysia]

Ta, to są normalne seale, one tylko piszą tak w ogłoszeniach żeby zwabić klientów
Dobrze chociaż że o niebieskich nie piszą że są liliowe. Chociaż diabli wiedzą, może piszą tylko nie widziałam.

[Satyr77]

Ta tylko że teraz mają już geny Faboulosa czy jak mu tam, to może i wyjdzie cynamon

Ewuś nie zwróciłem uwagi, mnie koty Beaty powalają

[najmysia]

No tak, może i wyjdzie

[Szura-najmysi mama]

Monika, a jak to jest z tym białym na brzuszku? To wada? Czy może nie?

[najmysia]

Przyznam że na 100% nie odpowiem, nie wiem o co chodziło, czy o wadę rozłożenia koloru, czy po prostu o to że kot był zapisany bez białego a był z białym i powinien mieć zmieniony kolor.

[Satyr77]

A to już łapię która kotka, ona była przy ocenie przed Natkiem, to miała color changing.

[Szura-najmysi mama]

Ze co miała?

[najmysia]

zmianę koloru.

[Satyr77]

No miała zmianę koloru, Natek się denerwował, a tam dyskutowano.

[najmysia]

No to jasne, miała źle określony kolor, nie wadę.

[Szura-najmysi mama]

[Satyr77]

Dobranoc Ewuś

[najmysia]

DOBRANOC