casica pisze:tangerine1 pisze:casica pisze:
Nie może, uważa, że działalność mirka_t jest szkodliwa pod wieloma względami.
no widzisz, casico, a ja uwazam, ze Twoja działalnośc jest szkodliwa pod wieloma względami
szkodliwe jest demonizowanie zagrożenia jakie kot z ulicy może przenieść na rezydentów, szkodliwe jest wmawianie ludziom, ze prowadzenie DT jest równoznaczne z narażaniem i zaniedbywaniem swoich kotów.
Szkodliwe jest nieuzasadniona pewność siebie z jaką wypowiadasz sie na tematy na których się nie znasz.
Szkodliwe jest wrzucanie wielozakocnych DT i zbieraczy do jednego worka.
Oczywiście, to co piszę może być szkodliwe dla Ciebie i Tobie podobnym, dlatego Ci się to nie podoba.
nie, casico to co piszesz mnie nie zaszkodzi w zaden sposób.
Mam dwa dorosłe, szczepione koty, jednego, czasami dwa tymczasy,
i pewną wiedzę, nie pozbawiona na szczęście wątpliwości, na temat kocich chorób
do tego konstrukcję psychiczną mocną niczym ruski cep
Natomiast nie podoba mi się robienie z ludzi, którzy mają odwagę spojrzec poza swoje wypieszczone pupilki i dostrzec ogrom kociej biedy, pozbawionych rozsądku oszołomów, którzy narazają zycie swoich kotów i marnują zycie tych zebranych z ulic i schronisk.
Moim zdaniem jest to zupełnie sprzeczne z ideą miau, które jest znane głównie z pomocy kotom.
I to, ze nie zgadzam się z Tobą nie oznacza, ze popieram zbieractwo.
Tylko ja widziałam dom prawdziwej zbieraczki i zapewniam Cie, ze nie ma on nic wspólnego z wielozakoconymi forumowymi domami tymczasowymi.
Zbieractwo to nie tylko ilosc kotów, to głównie stan umysłu.
Zbieracze sa zawsze ludzmi osamotnionymi, niezdolnymi do nawiazania kontaktu i przyjecia pomocy.
Forumowe wielozakocone DT mają wokół siebie silną grupę, która pomaga im działać i na którą mogą liczyć w razie problemów.
Uwazam, ze to promowana przez Ciebie postawa, która głosi, ze kazdy powinien radzić sobie sam, nie liczyc na pomoc innych jest szkodliwa. Człowiek sam niewiele moze, w grupie moze bardzo duzo.
A Ty starasz sie te grupy zniszczyc i rozwalic. Osoby, które chcą pomagać Mirce są sprowadzasz do roli bezmózgich chórzystek i słodkich idiotek.
Ludzie zbierający fundusze na pomoc kotom sprowadzani są do roli zebraków, którzy nie potrafią zarobic i pewnie utrzymują się z kotów.
aaa
i to, ze się z Tobą nie zgadzam nie znaczy, ze Cię atakuję.