Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

**Adopcje: 12 >>**

alix76 pisze:Zuzia poszła do izolatki - niestety, biegunka nie ustępuje i ekhm, ulewa się . Nie mam siły w kółko czyścić parkietu, w kuchni są kafelki, to łatwiej. Biedna, chowa się przede mną, jak jej daję leki ... ale muszę. Mam nadzieję, że to szybko minie.

zanies kał do badania.Może to jakieś swiństwo w niej siedzi.

Straszne świństfo ten kał....

i nie siedzi tylko leży na podłodze.

Życzymy zdrófka naszej Zuzi- ulubienicy

Fanclub z Żoliborza.

:ok:

Jest taka koncepcja :twisted:

- tylko, żeby pobrać sensowne próbki, kał powinien jednak być ciut bardziej zwarty :roll:

i czekam na ten szczęśliwy moment ... Ponieważ słyszałam drapanie, dokonałam oględzin kuwety - sioo! W zasadzie nie widziałam placka od ok. 16 ... po wyjeździe maluchów zaczęłam szykować izolatkę Zuzi, może niepotrzebnie? Okaże się rano ... Oby!

alix - WIELKIE dzięki za przetrzymanie tych gnojków!

**Adopcje: 12 >>**

alix76 pisze:Jest taka koncepcja - tylko, żeby pobrać sensowne próbki, kał powinien jednak być ciut bardziej zwarty i czekam na ten szczęśliwy moment ... Ponieważ słyszałam drapanie, dokonałam oględzin kuwety - sioo! W zasadzie nie widziałam placka od ok. 16 ... po wyjeździe maluchów zaczęłam szykować izolatkę Zuzi, może niepotrzebnie? Okaże się rano ... Oby!

dawałaś nifuroksazyd ? Wg mnie to jedno z lepszych lekarstw. Tulinek i Norki miały takie objawy :mrgreen:

Do Boliłapki zaniosłam kota i pieluche z tym czymś.Zostało zeskrobane i zbadane. Okazało się,ze to koksydia. To nie musi być to, tylko jakies zatrucie.

jopop pisze:alix - WIELKIE dzięki za przetrzymanie tych gnojków!

Spoko, Asiu, ale nie narzucam się na przyszłość :mrgreen:

. Niech się tylko dobrze oswajają :ok:

Decyzja o izolacji była jak najbardziej słuszna :roll:

- nie ma to jak szorowanie g...na w poniedziałkowy poranek :twisted:

. Na oko sadząc, to jedna rzadka, zmodyfikowana energicznymi wykopkami, ale i jakieś kleksy

. Na razie nifuroksazydu nie podawałam, dziś idziemy do veta z meldunkiem z weekendu i zobaczymy, co dalej.
Ogólnie Zuzia jest w niezłej formie, apetyt ma jak młody kucyk - dokładnie widziałam, ile zjadła :mrgreen:

- wyrywa się ambitnie przy podawaniu leków. Tylko z drugiego końca nie najlepiej ...

nie karm jej jak biegunkuje, to bez sensu.

To bym jej od tygodnia nie karmiła ... ona trawi, bo konsystencja i zapach na to wskazuje, odwodniona nie jest, tylko kupa nie taka

Ogólnie od wczoraj jest poprawa - mniejsza częstotliwość ... ale dopiero po 17 będę w domu, to zobaczę, jak po dniu i śmigniemy do veta.

Jak tam nasza Fruzia - Zasrulec kochany?

:kotek:

Olsztynski Duzy jeszcze nie odezwal sie.

salvadoredali67 pisze:
Dorota pisze:Bylem tu

Mru

obcy kot w moim stadzie?
Na chwile na spacer wystarczy wyjść i już . marzec czy co?
hał hał......

Mru

Dorota pisze:Olsztynski Duzy jeszcze nie odezwal sie.

Napisał do mnie, że napisze do Ciebie :lol:

, trochę nieśmiały jest :wink:

Zuzia ma zmieniony antybiotyk ... Gołąbka przedłużony antybiotyk a ja mam kociokwik :twisted:

**Adopcje: 12 >>**

alix76 pisze:
Dorota pisze:Olsztynski Duzy jeszcze nie odezwal sie.

Napisał do mnie, że napisze do Ciebie , trochę nieśmiały jest
Zuzia ma zmieniony antybiotyk ... Gołąbka przedłużony antybiotyk a ja mam kociokwik

czyli normalnie jest :mrgreen:

Na szczęście Zuzia wybaczyła mi - ocierała się i mruczała, a ja ją znowu zostawiłam samą w kuchni

, biedny pingwinek ...

Jakaś inwazja poniemieckich kotów...

:kotek:

Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kto przegląda forum