Frania nie zjadła mokrego, zjadła chrupki - tyle dobrze. Siku w kuwecie. Koty nie skakały po klatce, Pucuś u niej urzędował - to jest kocurek bożyszcze i przyjaciel naszych piwnicznych kotek

i zapewne "znajomy" również Frani

Frania ma kołtun odleżynowy na jednym boku

W kanciapie leżała na prawym boku, teraz na lewym. Na prawym boku ma kołtun zbity...
Ech... za tydzień i 3 dni minie miesiąc odkąd Frania jest w klatce...

Czuje, że ją krzywdzę trzymając ją w zamknięciu tyle czasu

a ile jeszcze tak będzie siedzieć?... Nie wiem już co jest gorsze dla niej...
