2 letnia kotka nie chce jesc!

[Bungo]

Zakaz jedzenia i picia jest związany z narkozą (prawdopodobnie), więc wcale nie ma pewności, że badania zostaną zrobione. Upieraj się przy badaniach, bo faktycznie 2 lata to trochę zbyt mało, żeby wyhodowac sobie tak dramatyczny kamień. Jednej z moich kotek (już nie żyje - miała 7-8 lat) która tez nie chciała jeść wet usunął kilka zębów, twierdząc, że to z ich powodu nie je. Apetyt nie wrócił, przez kilka miesięcy karmiłam ja zmiksowanym mokrym (nota bene: kit kat nie jest dobrą karmą), a po badaniach okazało się, że kotka miała nerki i wątrobe w dramatycznym stanie, a narkoza na pewno jej nie pomogła; natomiast zęby, w ocenie innego weta, wcale nie wymagały aż tak poważnej interwencji.

[naline]

komplet badań to raczej wcześniej się robi, a nie w dniu zabiegu.
Kotka ma nie jeść, aby narkoza zadziałała i aby później nie wymiotowała - tak jak to jest u ludzi.
Sama zauważyłam, że czasami trzeba się badań domagać od niektórych wetów .
Lepiej udać się do polecanego weta, a przynajmniej skonsultować z innym.
Bungo ma rację.

[Agor-ia]

O badania trzeba sie upominac zawsze. Badanie morfo itd. nie sa robione zawsze przed podaniem narkozy, a wylacznie na zyczenie wlasciciela.
Do morfologii kot i tak powinien byc przeglodzony. Spytaj, ile czasu trzeba czekac na wyniki. U mojego weta morfologia krwi i badanie nerki-watroba to kwestia dziesieciu minut.

[naline]

Nie powinno być tak, że jak napisała

O badania trzeba sie upominac zawsze.

Weterynarz powinien poradzić/doradzić/zasugerować badania (nawet chociażby wspomnieć o nich), a nie że to właściciel zwierzęcia ma się upominać o nie (przecież nie zna się na medycynie/chorobach i powikłaniach).

[Agor-ia]

No coz, ale czesto trzeba. Jeden doradzi, inny nie... A wiekszosci chyba jakos tak umyka. Raz to sie spotkalam z tekstem " No mozna zrobic, ale przeciez to dodatkowe koszty " A obecnego weterynarza to chyba akurat sama ubieglam w poinformowaniu, bo od razu powiedzialam, ze chce badania.
U ludzi robi sie takie badania bez pytania, u zwierzat... wiadomo.

[jacek1982]

no własnie przecież ja mam prawo się nie znać nie jestem weterynarzem wiec lekarz powinien zaproponować najlepsze rozwiązanie...a on mi powiedział ze pobranie krwi od kota to wielki stres dla zwierzęcia i tego nie zrobił

[kotx2]

no własnie przecież ja mam prawo się nie znać nie jestem weterynarzem wiec lekarz powinien zaproponować najlepsze rozwiązanie...a on mi powiedział ze pobranie krwi od kota to wielki stres dla zwierzęcia i tego nie zrobił

[Agor-ia]

Aha, czyli nie narazac na stres, ale na smierc i owszem ?
Nie rozumiem tego toku myslenia.

[jacek1982]

no zobaczymy co będzie w środę..ludzie chwalą go w internecie..

[Bungo]

Jacek - dla kota sama wizyta u weta jest stresem, niezależnie od tego, co mu się tam robi. Mojego kocura najbradziej oburza mierzenie temperatury, a zastrzyki i pobieranie krwi znosi bez problemów. Z kolei kotka już w transporterze sztywnieje i robi pod siebie ze strachu, a na stole mozna z nią zrobić wszystko - tak się boi.

Diagnoza co do zebów nie jest stuprocentowa, więc naprawdę lepiej najpierw sprawdzić, czy rzeczywiście chodzi o to, czy o inne schorzenie.

[jacek1982]

no jak mówiłem wcześniej obejrzał ja wtedy dokładnie no i po zajrzeniu do pyska powiedział wtedy ze to jest to co napisał

[Kazia]

Problem jednak w tym, że u 2-letniego kota mało prawdopodobne jest zapalenie dziąseł samo z siebie, lub z powodu kamienia nazębnego.
Zwykle to inna przyczyna powoduje wzmożone odkładanie sie kamienia i stan zapalny dziąseł.
Ta inna przyczyną może być np. choroba nerek.
Tym bardziej jak kotu śmierdzi z paszczy, co już samo może na nerki wskazywać.
Jeśli nie wiedząc, że kot ma chore nerki, wet poda mu rutynowa narkozę, to rozwali do końca nerki i, w skrajnym przypadku, zabije kota.
Dlatego warto zrobić badanie krwi, morfologię i biochemię, ZANIM poda się kotu narkozę.
Żeby potem sie nie okazało, że kotka z pięknymi wyczyszczonymi ząbkami umrze przez zwykłe zaniedbanie.

[jacek1982]

a od kiedy tak mniej więcej u kota ujawnia się zapalenie dziąseł i kamień nazębny? w jakim wieku ?

[Blue]

Nie ma konkretnego wieku w którym duży kamień i stan zapalny dziąseł nie jest bardzo niepokojący sam z siebie.
Ale gdy coś takiego widać u kota 10-letniego, to jest to mniej niepokojące (w temacie groźnych przyczyn) niż u kota 2-letniego.
U obu trzeba przed zabiegiem zrobić podstawową diagnostykę, czyli przede wszystkim wykluczyć choroby układu odpornościowego (FIV, FeLV), nerek i wątroby. Ale u kota 2 letniego ryzyko że jego problemy wywołuje poważna choroba jest znacznie większe, bo po prostu koty w tym wieku nie powinny mieć jeszcze problemów z dziąsłami wywołanych odkładaniem się kamienia.

Takie zęby trzeba oczyścić tak czy owak, jeśli tego wymagają - ale najważniejsza jest wiedza o stanie zdrowia kota.

[jacek1982]

no wiec pan doktor usunął dwa tylne zęby mojej kocurze. Kotka miała zabieg w środę. Zaczęła już jeść więcej suchej karmy jednak z zachowania jest trochę dziwna.. nie wiem czy to jeszcze od narkozy czy jakiś szok.. ale uspokoiła się bardzo już ja nie bawi rzucanie piłki ani ganianie za nią nie wiem co spodowodowalo taka zmianę.. jest taka teraz poważna..