ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2011 22:19 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

może nastąpi "Moda na sukces" - sukces w łapaniu albo próba 3476 :evil:

dzięki za zaproszenie na 8 rano :mrgreen:

myślę, że nie ma potrzeby, żebyśmy jechały we trzy, więc się dogadajcie która z Was będzie mi towarzyszyła
natomiast co do soboty, to może dobrym pomysłem byłoby zajrzeć na cmentarz w celu skonfiskowania jedzenia dwa razy, np. około południa/wczesnym popołudniem i wieczorem
jak byście mogły się jakoś podzielić, może Agata wcześniej, skoro wieczór ma zajęty, a potem Gosia - jak możecie;
niewykluczone, że wpadniemy tam na chwilę z Lidiyą po łapance (trudno określić godzinę), ale tego nie mogę obiecać, bo jeśli łowy będą obfite, to chcemy zdążyć do weta

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 12, 2011 10:16 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Ja dzisiaj odpadam w ogóle. Nie dam rady tam podjechać, muszę ogarnąć siebie, koty i mieszkanie. Golla, napisz czy Ty jesteś chętna żeby jechać jutro z Asią. Jeśli nie to ja się stawiam punkt 8 na cmentarzu. Nie ma problemu.
Na forum wejdę pewnie dopiero wieczorem.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 12, 2011 16:47 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Dobra zróbmy tak, jak Ty Agata nie możesz dzisiaj to ja dziś pójdę zgarnąć jedzenie, a Ty jutro pojedziesz łapać na 8.00. Zgoda?

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 12, 2011 19:52 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Wiecie co chciałam tam iść, ale na pieszo ode mnie to ponad godzina drogi, a auta nie mam. Gdyby mój Tż chciał iść ze mną to bym poszła, ale tym razem nie udało mi się go przekonać. Jeśli jedzenie stamtąd nie będzie zabrane to na marne tam jechać i wstawać rano. :? Gdyby ten cmentarz nie był na takim zadupiu to bym nie dała plamy, bo zawsze służę pomocą, ale dotrzeć do tego miejsca odludnego to trochę strach samemu i kawał drogi. Sorry dziewczyny. :|

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 12, 2011 22:36 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

golla, wiadomo, że samej strach tam iść a już na pewno po ciemku.
Nastawiam się, że jutro o 8 jestem na cmentarzu. Jakbyście zmieniły plany ( może golla rwiesz się rano na cmentarz :wink: ) to dajcie znać smsem, bo idę spać zaraz.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 10:06 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Złapana

zabawa "do zapadki i z powrotem" trwała 25 minut, potem można było sobie zabrać zza zapadki, tak jak kiedyś porządny kawałek mięsa (duży filet z kurczaka)
tylko tym razem był tak położony, że trzeba było go pociągnąć i przeciągnąć po zapadce :mrgreen:

kotka zainstalowana w klatce w fundacji, ciekawa jestem co się okaże jutro po zabiegu, bo ten brzuch jest jednak jakiś dziwny

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 10:16 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Super, jak się cieszę, jedno miejsce i wszystkie trzy kocice z głowy. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jak wchodziłam na forum to miałam stracha, że nic z tego. Yes, yes, yes. Brawo dziewczyny, a szczególnie Aśka, bo ona jest największym expertem w łapaniu. No to mamy komplet, a jeśli chodzi o tą ostatnią to jutro się dowiemy, czemu ma taki bebzun wielki. :roll: Najważniejsze, że to odludzie załatwione i nie będzie już kociaków w tym roku, ku zdziwieniu pewnie nie jednej karmicielki stamtąd. :wink:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 10:21 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

A tak w ogóle to jak udało Wam się odgonić te dwie zrobione i kocura od klatki? No, chyba, że oni sami nie bardzo chcieli tam wchodzić ze strachu. Nie mogę uwierzyć, a już myśłałam, że będziemy ją łapać jak moją białą dzikuskę, zresztą do dziś niezłapaną "małpę". Opłacało się wstać w niedzielę rano, zresztą mówią "Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje" tym razem dał KOCICĘ:ryk: a zresztą tylko wypożyczył na jakiś tydzień. :ryk:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 10:39 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Też bardzo się cieszę, że się udało. Poczułam sporą ulgę. Uf. :D
Myślałam, że już nic z tego nie będzie, bo kotka 2 razy weszła do klatki i ukradła większy kawałek mięsa. Po jakimś czasie Asia wpadła na pomysł, żeby mięso położyć tak, żeby kotka kradnąc musiała je przeciągnąć po zapadce. Kotka 3 raz weszła do klatki no i zwycięstwo. :dance:
W sumie uwinęłyśmy się w ostatniej chwili bo jak Asia niosła kotkę do auta to ktoś podjechał też autem i zaparkował zaraz obok miejsca łapanki. Gdyby przyjechał minutę wcześniej to chyba byłby nici z łapanki.

Golla, kocura nie było, jednej kotki też nie widziałyśmy, a druga pojawiła się tylko na chwilę i gdzieś przepadła. Nie wiem gdzie to całe towarzystwo się dzisiaj rano podziewało. To chyba cud, że ta trzecia cwaniara się pojawiła i złapała na dodatek. 8)

Też jestem ciekawa czy ona ciężarna będzie. :roll:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 11:15 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. OstatniaKotkaZłapana

:dance: :dance2: :dance: ale super wieści w niedzielny poranek :mrgreen:
zaraz powiecie, że mam obsesję może by kocura się jeszcze udało łapnąć? :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie mar 13, 2011 12:24 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. OstatniaKotkaZłapana

Aśka to ma nosa do łapania, genialny pomysł z tym przeciąganiem mięsa po zapadce. Chociaż tu zamknięta sprawa, bo niektóre są rozgrzebane i tak ciągną się w nieskończoność. Mieliście farta, że była tylko ONA. Kocur - to fakt, już się raczej tam nie utrzyma, jak nie będzie płodnych kotek, chyba pójdzie sobie. Na kocury szkoda trochę wolnych talonów, bo ich ilość nie jest wystarczjąca na wszystkie bezdomne koty w mieście, tylko na ich małą część. Kotki rodzą więc to jest priorytet, żeby się bezmyślnie nie rozmnażały w kółko macieju. W każdym bądź razie - Wielkie Gratulacje. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 18:57 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekiPiotrekWDomach. 1 KotkaDoZłapania

Fundacja KOT pisze:Złapana

zabawa "do zapadki i z powrotem" trwała 25 minut, potem można było sobie zabrać zza zapadki, tak jak kiedyś porządny kawałek mięsa (duży filet z kurczaka)
tylko tym razem był tak położony, że trzeba było go pociągnąć i przeciągnąć po zapadce :mrgreen:

kotka zainstalowana w klatce w fundacji, ciekawa jestem co się okaże jutro po zabiegu, bo ten brzuch jest jednak jakiś dziwny


:dance2: :dance2: :dance2:
Profesjonalnie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Widać rękę miszcza :lol:
Jeśli ma taki duży brzuch to mam nadzieję, że jutro rano nie znajdziecie w klatce 7 kotów :strach: :strach: :strach:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 22:37 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. OstatniaKotkaZłapana

"Potrzeba matką wynalazków"
kolejne doświadczenie łapankowe, pierwszy raz nam się zdarzyło, że w miejscu łapania nie dało rady kotów przegłodzić

Pearl Rain, co do kocura to żadna obsesja tylko bardzo dobry pomysł, miejsce do życia dla kotów jest tam całkiem niezłe i dobrze by było jakby nie musiał stamtąd odchodzić w poszukiwaniu płodnych kotek

ja widzialam kocura raz, późnym wieczorem, jak próbowałyśmy łapać z Gosią,
całe towarzystwo leżało sobie przy nawiewie, a kocur natrętnie pchał się do klatki (odganiałam go kilka razy, bo nie chciałam, żeby zatrzasnął się przy kotce)
prawdopodobnie koty na noc wracały pod nawiew bo było wtedy jeszcze bardzo zimno, im cieplejsze będą noce, tym mniejsza szansa, że go tam zastaniemy

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 9:41 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. OstatniaKotkaZłapana

Fakt jest faktem, bo koty przy tym nawiewie mają bardzo dobre warunki zimą. Im zimniej tym nawiew działa mocniej, no i osusza ziemię wokoło. Jak się kocura wykastruje to będą sobie w czwórkę żyć długie lata. I przede wszystkim utuczą się nieźle, bo jedzenia tam nie brakuje jak zauważyłyśmy. :wink:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 15:32 Re: ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. OstatniaKotkaZłapana

Dajcie znać jak kotka będzie po sterylce, czekam na wiadomości. :kotek:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, puszatek i 99 gości