No, widzę że Uszatka zgłoszona. Ja od siebie dodam że to nie są po mojemu braki urodowe- ona wręcz słodko wygląda z tym uszkiem i pysiem "na pół gwizdka". Jest po prostu rozczulająca

U mnie jest Wikusia z FelV
jej wątek
viewtopic.php?f=1&t=121562 jej foty
http://s1204.photobucket.com/albums/bb411/zet-ka/Wiki/mój opis
Z obserwacji co do charakteru: Wiki by się świetnie dogadała z niewielkim psem, hałasowanie i napady Gryzeldy o spsiałym charakterze w ogóle jej nie robi. Nie narzuca się, nie molestuje o kolanka, ale jak się ją weźmie to owszem bardzo chętnie. Wtedy od razu się wywala na głaski i mruczy- i potrafi tak dłuuuugoooo.
Jak się ją weżmie na kolana to od razu się wtula (do każdego:)) i głaszcz pieść miziaj.
Jeśli chodzi o żarcie to jest wybredna jak niewiemco, mokre jest be, podroby be, ino mięso kotletowe wchodzi. Za to kotletowe to wchodzi tak że jak widzi tłuczek do mięsa to wychodzi z siebie żeby wyżebrać cokolwiek. Głównie żyje suchym.
Bawi się ślicznie, nie potrzebuje do tego udziału ludzia. Biega, skacze, ale delikatnie, bez tornada i zniszczeń. Zero zapędów pazurowych do człowieka.
Prawie w ogóle nie miauczy nie jest to kot który w nocy chodzi i drze dziób o cokolwiekbądź.
Kocha drapaki poziome i pionowe, zero zapędów dekoratorskich w stosunku do mebli.
Futro ma nietypowe, bardzo mięciutkie. Jest przy tym niewielka (w porównaniu do Gryzi w tym samym wieku prawie połowę mniejsza! wygląda i zachowuje się jak roczny kociaczek), acz okrąglutka, śmiesznie to wygląda, jak taka piłeczka. Dostała zresztą ksywę wiKULA.
Wszystko co jej się daje dopyszcznie połyka bez grymaszenia wyrywania się itd. I nie ucieka, grzecznie przyjmuje dopust.
Idealny kot do małego psa lub dużego spokojnego, na pewno doskonale się dogada z dziećmi (ofkors małych psychopatów wykluczam, zresztą wyczuwam ich na kilometr). Nie powinna być ze zwierzakiem lub osobą o bardzo nerwowym i gwałtownym usposobieniu którzy próbowali by ją zdominować i zastraszyć, bo słabo się broni. Aczkolwiek z umiarkowanie dynamicznym zwierzakiem sobie poradzi na pewno, więc nie wymaga też jakiegoś szczególnie wyważonego towarzystwa.
Może być jedynaczką, choć na pewno z drugim zwierzakiem (ze względu na felv najlepiej pies) byłaby szczęśliwsza, bo lubi zabawy również wspólne. Myslę że w tydzień by przekonała psa że aportowac piłki to najlepiej do niej
Spokojnie może być na małej przestrzeni, nie robi jej to. W ogóle kot filozof- stoicki spokój to jej dewiza.