



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Duszek686 pisze:Hyzio nie pojechał. Nie było dziś żadnego lekarza, schronisko było zamknięte dla adoptujących i żaden zwierzak dziś schroniska nie opuścił...
Pojechał jedynie psiak Jasiek z kociarni, ale on miał dokumenty wypisane już wczoraj.
Szkoda, ale znajdzie się transport dla Hyzia na pewno![]()
Dziś troszkę się fotografowaliśmy, choć Hyzio chętny do pozowania nie był...
To nieufny kotuś, ale absolutnie nie agresywny. Dom to dla niego ogromna szansa, choć trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że Hyzio może pozostać nieufny i żyć zawsze "obok człowieka".
Jest rozczulający. Naprawdę. Aż chce się go złapać i przytulić.
Buźka otworzona, troszkę się Hyzio ślini - może mieć jakiś stan zapalny w pysiu. Trzeba byłoby to sprawdzić.
Opieka nad nim będzie wymagała sporo cierpliwości, bo Hyzio nie pozwala się dotknąć.
Później wkleję zdjęcia...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 608 gości