Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2011 12:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Shrekuś zjadał drzwi. Dzięki uprzejmości ciotki Alix zakupione w herbapolu czy innym sklepie dla czarownic piekąco- bolace w ząbki ziółka pomogły. zrobiłem miksturę z dodatkiem pieprzu, papryki i chili. Wymalowałem w polu grzyzienia framugę- tzn do wysokości dwóch metrów. .
Po skosztowaniu Shrekuś maił minę dziewicy w ciaży. nie wedział od kogo i za co. a ja się nie ujawniałem.


Może jakby pień wymalować. a to jest mieszanka bezzapachowa toby pomogło?
Co prawda kot byłby kotem fruwającym przez dłuższą chwile ale zawsze plusem jest uratowana roślinka...


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 13:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Dzizuz. Akcja Bernardyn: Dziecko zadzwoniło ze szkoły ,że na Bemowie szaleje gnój bernardyn i trzeba dzisiaj upolować.
już szukam DS.- a. Alix chcesz pieska?


:kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 13:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Z rożna?? Masz jakiś kontakt na psie DT??

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 11, 2011 13:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

no tak, nawet DT dla bernardyna to kawał miejsca potrzebny, nie?
gnój, nie gnój, duży raczej pewnie jest?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 11, 2011 13:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Trochę jak yeti, ktoś go widział, ale nie bardzo umie opisać ... Salvadore go dzisiaj spróbuje złowić, ale to nie kociaczek, do kennelówki nie pójdzie :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 11, 2011 13:49 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

yeti, yetti.
kurcze a kto mi wczoraj na fejsbuku podesłał kotke z lekka rubensowska która szuka ds?
puszysta kotka. fakt - 25 kilo kotki....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 14:09 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Kurka, Magdo, pomiędzy Twoim zakładem a moim ciągną się tory kolejowe. dzieli nas jakieś półtora kilometra szyn. Ale u mnie chociaż cyrk dzisiaj. Bo pod moimi oknami, dokładnie pod moimi, pociąg się wykoleił. I leży ta melepeta lokomotywa jak wieloryb na plaży i chłopcy się zastanawiają jak to podnieść.
Pierwszy od dawna piątek kiedy się nie nudzę w robocie.

Jeszce chociaż żeby jakieś czarne worki czy coś.. albo żeby migało na niebiesko, A tu nic.. Ale od czegoś trzeba zacząć. :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 14:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

8O 8O 8O

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 11, 2011 14:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Nie patrz tak przerażająco i zdziwiająco... Nie ma krwi tylko lokomotywa i kilka wagonów leży rozpiździonych , nawet nie mogłem zostać bohaterem ostatniej akcji i nie mogłem ratować. Bo nie było żadnej zagrożonej sekretarki.
W sumie może i lepiej bo wszystkie tutejsze są z tej samej piaskownicy i raczej nie wyglądaja i są mocno posuniete. w latach.
i jedzą całymi dniami i nie miałbym siły ,żeby którąś niczym supermen na rączkach wynieść spod lokomotywy. Supermen też by nie miał siły.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 14:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Ty się lepiej trzymaj ratowania bernardynów ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 11, 2011 15:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

salvadoredali67 pisze:Kurka, Magdo, pomiędzy Twoim zakładem a moim ciągną się tory kolejowe. dzieli nas jakieś półtora kilometra szyn. Ale u mnie chociaż cyrk dzisiaj. Bo pod moimi oknami, dokładnie pod moimi, pociąg się wykoleił. I leży ta melepeta lokomotywa jak wieloryb na plaży i chłopcy się zastanawiają jak to podnieść.
Pierwszy od dawna piątek kiedy się nie nudzę w robocie.

Jeszce chociaż żeby jakieś czarne worki czy coś.. albo żeby migało na niebiesko, A tu nic.. Ale od czegoś trzeba zacząć. :ok:

No to już wiem gdzie masz zakład :mrgreen: Też ją rano widziałem. Wyglądało to jakby się nasyp osunął, bo tak dziwnie na bok zjechała :roll:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt mar 11, 2011 15:48 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

I rano też nie było ciężko rannych ślicznych blondynkowatych lub brunetkowych sekretarek?

szkoda,,,, :ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 15:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

salvadoredali67 pisze:Nie patrz tak przerażająco i zdziwiająco... Nie ma krwi tylko lokomotywa i kilka wagonów leży rozpiździonych , nawet nie mogłem zostać bohaterem ostatniej akcji i nie mogłem ratować. Bo nie było żadnej zagrożonej sekretarki.

Zawsze możesz iść podnosić lokomotywę :twisted:
Może nawet będzie wdzięczna za ratunek ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 11, 2011 15:59 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Wiesz,że ją tak bidulkę zostawili?

"wagony od niej poodczepiali,
ciężkie ogromne, z żelaza, stali"


i została bidulka z kółeczkami w powietrzu, taka mocno terazniegramotna bidulka.....

A jakbyśmy razem sie zebrali? i tak razem byśmy spróbowali?
tak jak kiedyś w czynie....

to byłby dobry uczynek. na pewno. chyba....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt mar 11, 2011 16:02 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, the magnificent seven!

Biedna sierotka :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 77 gości