Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 20, 2011 19:32 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hipciuuuuuuuu!!!!!!!
Wracaj!!!!!!!!!!! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19264
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 22, 2011 12:36 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Wróciłam.
Przewaliło się.
Sponiewierało mnie okrutnie.
Jestem słaba i obolała ale już da się żyć. :D
Tańczyć jeszcze nie jestem w stanie ale juz niedługo... :dance:
Teraz bedę się intensywnie regenerować żeby w maju mieć jak najlepsze wyniki.
A przed chwilą urodził mi się siostrzeniec !!! :love:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lut 22, 2011 13:15 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Jak najlepszych wyników :ok:

To jesteś teraz ciocią :)

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto lut 22, 2011 15:00 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Gratuluję zostania ciocią.
Witamy siostrzeńca i życzymy mu dużo wspaniałych chwil.
Niech rośnie ku chwale ....rodziców.

Bardzo się cieszę, że coraz lepiej.
Teraz trzymam za regenerację organizmu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lut 22, 2011 15:01 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

:piwa: za siostrzeńca,m a Tobie szybkiego powrotu do sił i spacerów z kijkami po zakupy :-)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 10, 2011 21:55 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Co do tych zakupów to teraz bedzie problem, bo nie wolno mi nosić plecaka, a z siatami i kijami to troszku niewygodnie :roll:
Ale coś się wymyśli. 8)
Póki co załatwiłam sobie rehabilitację w Reptach. 25.03 mam konsultację w tamtejszej poradni. Po rozmowie z rehabilitantami dostałam do wyboru dwa terminy : 28.03 lub 4.04. Wybrałam ten ostatni mając nadzieję ze bedzie już cieplej i przestaną grzać. "Zimny wychów" w moim domu powoduje, że źle znoszę kaloryfery, szczególnie przy wysiłku fizycznym.
Byłam zachwycona nie tyle samym ośrodkem, ktory już mam swoje lata, ale jego otoczeniem, ciszą i niezwykłym klimatem olbrzymiego parku po którym włóczą się dorodne i przyjaźnie usposobione koty. :D Fajnie byłby tam zostac na parę dni. Co prawda przysługuje mi 10 - dniowy turnus, ale jak nie muszę wolę nie zostawiać synka bez nadzoru. Tak , wiec będę dojeżdżać.
Jezeli chodzi o syneczka to nadal jest ok. :D W tej chwili ma miesięczną praktykę zawodową. Jakims cudem udało mu sie załatwić ją w wymarzonej najekskluzywniejszej knajpie w Bytomiu. 8O Wszystko było fajnie póki nie przyjechał transport kaczek ,które trzeba było zabić i sprawić. Synek nie jest w stanie tego zrobić. Mam wyrzuty sumienia, że źle go wychowałam. Jak przywieźli maleńkie jagniątka i kazali mu je układać na miskach to cały czas chciało mu się płakać i strasznie się bał, żeby ktos tego nie zauważył.
Kurcze nie pomyśleliśmy o tym aspekcie pracy kucharza.
Jeżeli zaś chodzi o kociołki to mają nową sliczną zabawkę o taką : http://www.kolekcjawhiskas.pl/ . Mamy Tunka i świetnie się bawimy. :mrgreen:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 10, 2011 22:26 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hipcia pisze:(...)
Byłam zachwycona nie tyle samym ośrodkem, ktory już mam swoje lata, ale jego otoczeniem, ciszą i niezwykłym klimatem olbrzymiego parku po którym włóczą się dorodne i przyjaźnie usposobione koty. :D Fajnie byłby tam zostac na parę dni. (...)

Dżonką do Międzyrzecza? ;) :mrgreen:

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt mar 11, 2011 8:58 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Tym razem autobusem do Rept, choć może się da jak Kolumb rurami.... :roll: Tam jest basen !
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 11, 2011 10:25 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Takie przyjazne otoczenie bardzo sprzyja rehabilitacji :-)
Co do aspektów kucharzenia, jeśli będzie pracował w mniej ekskluzywnej knajpie, to będzie piekł kaczki z mrożonek, już bez piór, a jagnięciny nigdy nie ujrzy :-)

Zawsze można powiedzieć, że gdyby nie to, że ktoś chce zjeść te kaczki, nikt by ich nie powoływał do życia. Ja tak sobie tłumaczył los szczura, któremu musiałam zrobić sekcję na studiach.

Czuję łagodny wiosenny nastrój w Twoim poście, to dobrze.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 11, 2011 10:29 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hipciu regeneruj organizm, wymocz się w basenach itp.
Jak jest basen to znaczy akwen, to może jednak da się dżonką a nie autobusem.

Super, że u syna wszystko ok. Też bym nie wymyśliła, że w zawodzie kucharza są takie nieprzyjemne momenty, jakoś tak zawsze idziesz i kupujesz już wszystko sprawione i rozczłonkowane, ale jak ma zdolności w tym kierunku to może zajmę się kuchnią wegetariańską (teraz jest chyba zapotrzebowanie na tego typu catering itp).

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 11, 2011 10:57 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

izaA pisze:Takie przyjazne otoczenie bardzo sprzyja rehabilitacji :-)
Co do aspektów kucharzenia, jeśli będzie pracował w mniej ekskluzywnej knajpie, to będzie piekł kaczki z mrożonek, już bez piór, a jagnięciny nigdy nie ujrzy :-)


No popatrz , sam na siebie bicz ukręcił czyli uważaj z marzeniami bo moga się spełnić. :evil:

izaA pisze:Zawsze można powiedzieć, że gdyby nie to, że ktoś chce zjeść te kaczki, nikt by ich nie powoływał do życia. Ja tak sobie tłumaczył los szczura, któremu musiałam zrobić sekcję na studiach.


To tak jak ze świniakiem który "miał paść naturalną śmiercią od obucha".

Iza , Wojtek czy wy dysponujecie ewentualnie wolnym czasem w najbliższe niedzielne popołudnie ?
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 11, 2011 11:48 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Jeśli chodzi o niedzielę, ja raczej tak, na razie nic nie zaplanowałam.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 11, 2011 12:02 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Pytam, bo rozważam możliwość pojawienia się w Warszawie z tego powodu http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/112638.html. Na razie wstępnie, bo to nie tylko ode mnie zależy. W tej ksiązce jest też o moim mężu i został zaproszony, żeby zaspiewać w tym koncercie promocyjnym. Niestety, to koliduje z jego innymi zobowiązaniami i dopiero wieczorem będę wiedziała czy będzie to możliwe.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 11, 2011 17:15 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Daj znać czy będziecie, ja od kilku godzin mam skurcze jelitowe nie do wytrzymania, nie wiem, w co się to rozwinie, ale pomysł mi się podoba :-)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob mar 12, 2011 10:43 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hipciu, jak z wyjazdem do Warszawy?
Dzisiaj i jutro odbywa się tu Światowa Wystawa Kotów: http://www.pzf.pl/
Może Cię zainteresuje? :)

Wojtek

 
Posty: 27971
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości