Kocie już wysłałam maila Agaty.
Dziewczyny, ja mam zjazd, kryzysa mam. Wczoraj padłam o 21 w pełnym umundurowaniu i śniły mi się wyłącznie Koty Pana Stanisława z muzyką z "Dirty Dancing".......................
No więc tak:
NIE odzywają się ludzie od Milorda, co mnie bardzo, bardzo martwi

Mam nadzieję, że się jakoś niedługo objawią.. Za to okazuje się, że ja pogubiłam 2 Panie w systemie rekrutacyjnym i dzwoniły do mnie wczoraj.. Kruszynka najprawdopodobniej nie pojedzie do Węgorzewa bo zakochała się w niej Pani asystentka dra weta. Nie wiem jak ja to powiem tym bardzo, bardzo fajnym ludziom... Spróbuję skierować ich do Szczytna, bliżej jest. Jedzie za to na pewno Karolek (DOROTA - DZIĘKI!!!). No i poplątałam Kotkę Szalonemu...
Na dzień wczorajszy nie ogarniałam tej kuwety, dziś spróbuję się naprostować.
Kurcze, bardzo mnie martwi ten Milord.. Taka fajna rodzina... Mam nadzieję, że nie powtórzy się numer jak z Rysiem i Championem (dla Championa już najpewniej szykuje się fajny, alternatywny dom, nad kwestią Rysia też rozmowy trwają)................
W dodatku ten wątek miau i wp nie otwierają mi się w pracy, podobno są jakieś niedozwolone słowa..
Nad kwestią rozmieszczenia Kociartswa porozmawiamy w weekend, ok?
Jeszcze kupowanie tego auta na bańce, w cholerę by jedną!
Miłego dnia, ja się spóźnię jak zwykle do roboty.........