Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 08, 2011 10:43 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 08, 2011 13:09 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Dzień dobry, Danusiu :) Dziękuję za kwiatek :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto mar 08, 2011 15:27 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojko :1luvu:
najlepszego w Dniu Kobiet :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto mar 08, 2011 15:34 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Dziękujemy, Asieńko :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 09, 2011 8:50 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 09, 2011 11:55 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

ello Ania z kotem :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro mar 09, 2011 15:43 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Ello ello :D
Zaraz jade przeprowadzic pierwsza w zyciu wizyte przedadopcyjna. ale mam stracha...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 09, 2011 15:55 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Ello ello :D
Zaraz jade przeprowadzic pierwsza w zyciu wizyte przedadopcyjna. ale mam stracha...


dasz rade malenka,kiedys musi byc pierwszy raz :mrgreen: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro mar 09, 2011 19:51 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Ello ello :D
Zaraz jade przeprowadzic pierwsza w zyciu wizyte przedadopcyjna. ale mam stracha...

Ooooo :> :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 09, 2011 21:57 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

Było gites, Misia trafi do wspaniałych ludzi :D
Resztę wypowiedzi skopiuję może z wątku Misi...

"Dobry wieczór :)
Wrócilam z przedadopcyjnej wizyty u Agaty zainteresowanej Misią. Domek..ma jeden..zasadniczy minus. Bardzo duży minus...


...Dlaczego jest tylko jeden? ;) Takich ludzi ze świecą szukac. Polecam z całego serca, Misia będzie chyba jadła ze złotego talerza tam :) Pogadaliśmy sobie sympatycznie, mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedzialam na wszystkie pytania - w razie czego Agata ma mój telefon, zapewniłam Ją, że może dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Nie mam pojęcia kiedy minęły te dwie godziny :D
A żeby było śmieszniej - rodzice Agaty i moja mama bardzo dobrze się znają, bo razem pracowali - i mama potwierdza, że to ludzie z sercem w odpowiednim miejscu :)

Tak więc... Misiu, pakuj się :)"
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 09, 2011 21:59 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Było gites, Misia trafi do wspaniałych ludzi :D
Resztę wypowiedzi skopiuję może z wątku Misi...

"Dobry wieczór :)
Wrócilam z przedadopcyjnej wizyty u Agaty zainteresowanej Misią. Domek..ma jeden..zasadniczy minus. Bardzo duży minus...


...Dlaczego jest tylko jeden? ;) Takich ludzi ze świecą szukac. Polecam z całego serca, Misia będzie chyba jadła ze złotego talerza tam :) Pogadaliśmy sobie sympatycznie, mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedzialam na wszystkie pytania - w razie czego Agata ma mój telefon, zapewniłam Ją, że może dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Nie mam pojęcia kiedy minęły te dwie godziny :D
A żeby było śmieszniej - rodzice Agaty i moja mama bardzo dobrze się znają, bo razem pracowali - i mama potwierdza, że to ludzie z sercem w odpowiednim miejscu :)

Tak więc... Misiu, pakuj się :)"


Anka super wiadomosc :1luvu: :ok:
wiedzialam,ze dasz rade malenka :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro mar 09, 2011 22:41 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

:D
Zmykam spać zaraz, ale postaram się jutro w nocy wrzucić zdjęcie Trojki..które dziś cyknęłam :D (nie mogę znaleźć kabla do telefonu teraz). Otwieram oczy, a na poduszcze obok leży.. rozwalona..jak na tronie :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 09, 2011 22:57 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze::D
Zmykam spać zaraz, ale postaram się jutro w nocy wrzucić zdjęcie Trojki..które dziś cyknęłam :D (nie mogę znaleźć kabla do telefonu teraz). Otwieram oczy, a na poduszcze obok leży.. rozwalona..jak na tronie :D


e to zadna nowosc :ryk:
Agata zawsze spi rozwalona na mojej poduszce a ja spie w kaciku :evil: ..

kolorowych senkow kobiełki :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw mar 10, 2011 15:14 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

KaleidoStar pisze:Było gites, Misia trafi do wspaniałych ludzi :D
Resztę wypowiedzi skopiuję może z wątku Misi...

"Dobry wieczór :)
Wrócilam z przedadopcyjnej wizyty u Agaty zainteresowanej Misią. Domek..ma jeden..zasadniczy minus. Bardzo duży minus...


...Dlaczego jest tylko jeden? ;) Takich ludzi ze świecą szukac. Polecam z całego serca, Misia będzie chyba jadła ze złotego talerza tam :) Pogadaliśmy sobie sympatycznie, mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedzialam na wszystkie pytania - w razie czego Agata ma mój telefon, zapewniłam Ją, że może dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Nie mam pojęcia kiedy minęły te dwie godziny :D
A żeby było śmieszniej - rodzice Agaty i moja mama bardzo dobrze się znają, bo razem pracowali - i mama potwierdza, że to ludzie z sercem w odpowiednim miejscu :)

Tak więc... Misiu, pakuj się :)"

:ok: :ok: :ok: :ok:

Wielkie Ci dzięki za wizytę! Naprawdę, ja od początku byłam zachwycona domkiem, ale że to koty fundacyjne, to wizytę robić trzeba... więc cieszę się, że i Tobie się podobało :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw mar 10, 2011 18:17 Re: Kot Trojański, czyli jak nie lubilam czarnych kotów...

witaj milo Aniu i Trojko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Silverblue i 51 gości