Do zamknięcia.

anduk pisze:Nie bierz też pod uwagę 300zł, które wpłacił Jarosław S. z Gdańska - sprawa jest wyjaśniania w kociej dolinie, wpłacał z myślą o wszystkich kotach w Stepnicy a w takim wypadku chce je przeznaczyć na stada, którymi my się opiekujemy

Rozumiem, że z poprzednich wpłat także będziemy się rozliczać? Z karmy przekazywanej dla portowych kotów, a którą dostały działkowe?

Napisz, zorientuj się które wpłaty doszły na konto Fundacji dzięki wam, to podliczymy wszystko.

anduk pisze: Jak już się rozwodzimy to usuń moje zdjęcia z pierwszych kilku postów tego tematu i zmniejsz liczbę kotów o "nasze" czyli dwa stada działkowe i śmietnikowo-osiedlowe.

Czytaj ze zrozumieniem:

Cudak1 pisze:W wolnej chwili zmienię 1. post (i kilka kolejnych, rozliczeniowych itp), tak żeby wątek dotyczył już tylko pomocy pani Basi dla kotów z portu.

anduk pisze:Cieszę się, że będą miały waszą dobrą opiekę a i opiekun odsapnie

Opiekun nie musi się z tego powodu obrażać na koty

bo nie wiadomo, jak i czy w ogóle zbiórka na karmę będzie nam szła.
Jeśli coś uda się uzbierać, to pani Basia będzie je dokarmiać, jeśli nie to trochę nie w porządku byłoby, gdyby znów zostały bez opieki z powodu naszych sprzeczek, prawda?

Prosiłabym Cię również o przekazanie na moje konto połowę uzbieranej kwoty na sterylki, jeśli nie masz zamiaru łapać kotki z portu.

Jeśli coś uda się uzbierać, to pani Basia będzie je dokarmiać, jeśli nie to trochę nie w porządku byłoby, gdyby znów zostały bez opieki z powodu naszych sprzeczek, prawda?

To już pozostanie w jego decyzji ale wydaje mi się, że jak skończy się teraz karma a nową zamówioną dostanie pani Basia to opiekunowi nic do tego i skupi się na stadach działkowych i przy śmietnikach z naszą pomocą. Do tej pory bez opieki nigdy one nie były

Prosiłabym Cię również o przekazanie na moje konto połowę uzbieranej kwoty na sterylki, jeśli nie masz zamiaru łapać kotki z portu.

A Ty masz chęć tam sterylizować? Bo kilka postów wcześniej pisałaś, że nie chcesz brać odpowiedzialności za to.

Jeśli tak, to podaj na pm numer konta. Pisałem Ci kiedyś na pm: dwie kotki wysterylizowane już są, więc na koncie zostało 300zł. Przeleję Ci 150zł i zakończymy na tym sprawę

anduk pisze:A Ty masz chęć tam sterylizować? Bo kilka postów wcześniej pisałaś, że nie chcesz brać odpowiedzialności za to.

Wiesz, że nie mam na to czasu, ale pieniądze były zbierane i dla kotów z portu i chciałbym, aby i na nowe kotki zostały przeznaczone, jeśli już wymyśliłeś, że będziemy się rozliczać z datków i dzielić je.

anduk pisze:Przeleję Ci 150zł i zakończymy na tym sprawę

Jeśli się rozliczamy, co do grosika, to nie zakończymy na tym sprawy

Pieniądze na jedzenie w ostatnim okresie też były zbierane z myślą o wszystkich kotach nie tylko o portowych tak samo jak na sterylki.

Więc jak po połowie to wszystko a od teraz każdy na swój rachunek, zarówno jedzenie jak i sterylki. A jak nie, to po prostu przeleję Ci 150zł, Jarek wycofa swoje 3 stówy i na tym zakończymy 'sprawę' czyli wspólne rachunki.

anduk pisze:Pieniądze na jedzenie w ostatnim okresie też były zbierane z myślą o wszystkich kotach nie tylko o portowych tak samo jak na sterylki.

Dla portowych zbierane były też, więc nietaktem jest teraz wycofywać swoje 3 stówki

Jeśli chcesz się rozliczać i coś wycofywać z ostatnich wpłat, to cofnijmy się bardziej, do czasu, kiedy jedzenie przekazywane dla portowych kotów było dzielone i dla pozostałych. Wszystko jest jasno w rozliczeniu, jeśli chodzi o wpłaty. Ale nie były to same wpłaty - koty dostały również kilkaset kg karmy, o bardzo dużej wartości.

anduk pisze:Więc jak po połowie to wszystko a od teraz każdy na swój rachunek, zarówno jedzenie jak i sterylki. A jak nie, to po prostu przeleję Ci 150zł, Jarek wycofa swoje 3 stówy i na tym zakończymy 'sprawę' czyli wspólne rachunki.

Możesz jaśniej? Punkt, po punkcie?

Z przerażeniem patrzę na ostatnie parę stron wątku

Powiem tylko jedno: usuwam banerek z podpisu...
Spokojnie mogliście to wszystko załatwić na privie, z mniejsza szkodą dla kociastych.

Cudak1 pisze:Spróbuję to jutro wyjaśnić...

Pani Basia była w porcie później niż ja

Fotki ze wczoraj.

Jak zwykle pierwszy...
Obrazek

Dwa nowe trzymają się razem:

"Chodźcie wszyscy, obiad idzie!"

Kocury pierwsze przy misce

(ten najbardziej po lewej, z dziwną pozą ma początek infekcji - kicha)

Kotka patrząca w obiektyw jest oswojona, szuka DT/DS

ile koteczek jest jeszcze do sterylizacji?

jessi74 pisze:ile koteczek jest jeszcze do sterylizacji?

Całe stado zostało w zeszłym roku wysterylizowane.
Z nowych kotów jedna jest już wycięta dzięki andukowi.
Z pozostałych znam płeć tylko 2 kotów - jest na 100% jedna kotka i kocur (kichający).

czyli ile jeszcze "nierozszyfrowanych" co do płci?

Nie znam płci marmurkowego kota i młodego biało-szarego (który wygląda mi na chorego) oraz jest jeden strasznie wychudzony kot ze zmianami skórnymi i ciężko mi określić, czy jest nowy, czy był już w zeszłym roku

widać go na tym zdjęciu, obok łopaty:

Nierozszyfrowanych może być więcej, bo niektóre przychodzą tylko w porze karmienia. Poza tym dużo kotów jest do siebie podobnych (pingwiny i biało-szare)...

biedne te koty...oby udało się zdążyć je posterylizować...jak dojdą maluchy...to masakra..

Do zamknięcia.

Kto przegląda forum