Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
viris pisze:Tak jak pisałam ja mogę tam jeździć. Mam auto i aparat fotograficzny więc ewidencja bez problemu. Mamy też jedną klatkę sporą i jeden transporter koci do dyspozycji.
Problem u mnie jest taki że prosiłabym o wsparcie finansowe nawet na paliwo - ponieważ OSPZ nie ma za wiele funduszy i obecnie brakuje nam na wszystko. Ja z własnej kieszeni też nie dam rady się dołożyć.
ryśka pisze:Koszmario, nie pisz do Siostry, bo nie możemy prowadzić różnych uzgodnień równocześnie (chyba, że chcesz przejąć ten temat).
Wstępnie zaplanowaliśmy akcję na 25-27 marca, pojutrze powinniśmy wiedzieć, ile jest kotów w gospodarstwie (zostaną policzone na prośbę Siostry). Tak więc wstępne rozeznanie będzieKoty są półdzikie i dzikie, nie przebywają w pomieszczeniach - chodzą po całym terenie gospodarstwa, nie ma tam dla nich specjalnego pomieszczenia.
Plan jest taki: jedziemy do gospodarstwa wspólnoty, razem ze sprzętem do łapania, transporterkami. Na pewno dwa samochody, bo do jednego nie zmieścimy się. Łapiemy koty, do skutku, wszystkie. Gdyby było ich bardzo dużo priorytetem są kotki. Przewozimy koty do Krakowa, sterylizujemy następnego dnia. Koty przez 2 tygodnie są pod opieką PJD. Potem organizujemy wyprawę, żeby wysterylizowane już koty wypuścić.
Potrzebne będą:
- klatki wystawowe najlepiej dwie-trzy, do pożyczenia na dwa tygodnie w Krakowie (2 mamy własne)
- około 10 transporterków (mamy kilka własnych) na 2 tygodnie
- kilka kuwet do pożyczenia na 2 tygodnie
Klatki-łapki mamy swoje, lokal na przechowanie kotów przygotowany. Najwięcej pracy spadnie na ekipę krakowską, bo to tam trzeba będzie opiekować się kotami każdego dnia. Te prace koordynuje luelka.
Edit: dzięki Osobie zaangażowanej w pomoc bezdomnym kotom i Jej pomocy finansowej akcję możemy rozpocząć bez zwłoki. Koszty akcji mogą być jednak bardzo duże (oprócz zabiegów musimy uwzględnić: odrobaczenie, odpchlenie, wyrwanie chorych zębów, być może leczenie, jeśli któremuś kotu będzie potrzebne, utrzymanie kotów przez około 2 tygodnie i ich transport). Oczywiście akcja zostanie rozliczona co do złotówki, także na stronie PJD. Za każdy bazarek będziemy w imieniu tych kotów wdzięczni. Przyjmiemy chętnie także np. żwirek, odrobacz lub jedzenie dla tych kotów (jeśli komuś tak wygodniej).
Jeszcze jeden edit:
Viris, tak myślę, że zdecydowanie warto nawiązać współpracę i np. gdybyś mogła w późniejszym czasie, jeśli jakaś kotka zostanie tam podrzucona, pomóc, będzie po prostu wspaniale. Dziękuję
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 195 gości