UTERUS-pieluchy ma,chętnie przyjmę mokre karmy nerkowe s.19

Piękny, miziasty i wszystko można z nim zrobić :lol:

Klei się do człowieka niesamowicie

Anioł nie kot, i ten marmur... ech

Obsługę też widziałam - więcej czasu mi zajmuje sprzątnięcie kuwet z przyległościami po powrocie do domu :wink:

W dodatku jest pewność, że nie zasika pół chałupy, a na pozostałe pół nie rozniesie żwirku, albo nie walnie kupola pod szafą :mrgreen:

Zaczynam się zastanawiać nad zapieluszkowaniem moich diablic - ile miejsca bym zyskała, jak kuwety powywalam :twisted:

Odwiedzam Uterusa :wink:

Piękny z niego kot :1luvu:

Zrobiłam bazarek na pieluszki dla Uteruska :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=125114

Dzieki bazarkowi renatab dowiedzialam sie o tym cudnym kocie. Przeczytalam jego historie i bede zagladac

miło nam

OKI pisze:Piękny, miziasty i wszystko można z nim zrobić Klei się do człowieka niesamowicie
Anioł nie kot, i ten marmur... ech

Obsługę też widziałam - więcej czasu mi zajmuje sprzątnięcie kuwet z przyległościami po powrocie do domu

W dodatku jest pewność, że nie zasika pół chałupy, a na pozostałe pół nie rozniesie żwirku, albo nie walnie kupola pod szafą
Zaczynam się zastanawiać nad zapieluszkowaniem moich diablic - ile miejsca bym zyskała, jak kuwety powywalam

No dokładnie - założy się takiemu kotuniowi pampersa i święty spokój. :lol:

jopop pisze:Nagraliśmy dziś film o przewijaniu Uterusa. Generalnie główny aktor nie był specjalnie zachwycony

http://www.youtube.com/watch?v=E4MAYdKvK8Y

Chciałam żeby potencjalny nowy dom zobaczył, że zajmowanie się Uterusem naprawdę nie jest jakimś wyczynem. Całość nagrania (NIE BYŁO CIĘTE!) to niecałe 3 minuty, taką procedurę trzeba wykonać 2 razy dziennie. Kot za nią nie przepada, ale też się specjalnie nie złości.

Zauważcie proszę, jak Uterus spokojnie znosi zabiegi pielęgnacyjne. Jedna para rąk wystarczy, żeby wszystko przy nim zrobić. Zachwycony nie jest (a który kot by był?) ale zachowuje się grzecznie. Jest wspaniały :lol:

Wspanialy kot!
Super instruktarz

Uterusik dostał dziś od jednej z Cioć wielką porcję pieluch

DZIĘKUJEMY!

Uterus ma jednak poważną wadę jako kot do mieszkania. To, że co noc wmeldowuje mi się pod kołdrę i wtula mi swoją pieluchę w twarz - mogę mu wybaczyć. Udaje mi się go zwykle przekonać by się obrócił :roll:

Natomiast to, że codziennie o 5 rano wpycha mi wąsy do nosa domagając się pieszczot uważam za stanowcze przegięcie! :evil:

jopop pisze:Uterusik dostał dziś od jednej z Cioć wielką porcję pieluch DZIĘKUJEMY!

Zrobiłam bazarek na pieluszki ale widzę,że jakaś dobra Ciocia kupiła Uteruskowi pieluszki

jopop,a może uteruskowi ,w obecnej chwili jest coś bardziej potrzebne niż pieluszki...Może jakieś leki ,witaminy albo jeszcze coś innego...? :roll:

Uterusku

No owszem, chwilowo jesteśmy dość potężnie zapieluchowani

Co potrzebujemy?

1) rubenal i furinaid, czyli preparaty wspomagające funkcjonowanie pęcherza i nerek. Przy ciągłym wyciskaniu moczu te 2 narządy są dość mocno narażone na choroby, więc bezpieczniej jest je wspomagać. Koszty obu są dość potężne, za dawkę na ok. miesiąc zapłaciłam łącznie prawie 200 zł (w hurtowni!).

2) golarkę. pielegnacja podbrzusza byłaby znacznie prostsza gdyby tam nie było kłaków

Na razie podgalam go co jakiś czas jednorazówkami, ale nie ukrywam że maszynką byłoby sprawniej

maszynka niestety na pewno przyda mi się też niejednokrotnie dla innych tymczasów, grzybicznych. Jeszcze nie wiem dokładnie jaki to koszt, zadałam na hodowcach w wątku o maszynkach pytanie o polecany model, czekam na odpowiedź.

Jak bedziesz wiedziec jaki model to moge tu sprawdzic ceny

super

UTERUS-pieluchy ma,chętnie przyjmę mokre karmy nerkowe s.19

Kto przegląda forum