Ewa Speichler pisze:Tą 12 stronę to chyba zamurowało........
tę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa Speichler pisze:Tą 12 stronę to chyba zamurowało........
nonomnismoriar pisze:Posiadanie zwierzaka nie jest nielegalne, współlokatorzy akceptują moją decyzję, a co do stereotypu akademika, że jest to miejsce rozpusty, nieładu i burdelu to bym polemizował. Co do bezpieczeństwa to też nie martwiłbym się o to bo gdzie jak gdzie ale w akademiku czuję się bezpiecznie a i otoczenie - sąsiadów mam na prawdę jak do rany przyłóż
Mo-ty-lek pisze:ALE trzasnął wczoraj akcję po której mnie zamurowało - wypiął dupsko na ścianę i bezczelnie ją opryskał. Przecież to kastrat!
alutek87 pisze:nonomnismoriar pisze:Posiadanie zwierzaka nie jest nielegalne, współlokatorzy akceptują moją decyzję, a co do stereotypu akademika, że jest to miejsce rozpusty, nieładu i burdelu to bym polemizował. Co do bezpieczeństwa to też nie martwiłbym się o to bo gdzie jak gdzie ale w akademiku czuję się bezpiecznie a i otoczenie - sąsiadów mam na prawdę jak do rany przyłóż
Myślałam o bezpieczeństwie kota. Koty to bardzo ciekawskie i wszędobylskie stworzonka, co powoduje, że pakują się często w kłopoty. Wystarczy, że ktoś nie domknie drzwi lub okna i tragedia gotowa. Współlokatorzy może na małą słodką kuleczkę się godzą, ale na większą kudłatą kulkę, która zostawiła sierść na ulubionej koszulce, stłukła parę rzeczy, rozszarpała ich notatki i zwinęła obiad, mogą się już nie godzić. I co wtedy?
Decyzja o posiadaniu zwierzaka musi być ze wszystkich stron przemyślana, bo to życie z kotem na dobre i złe przez następne 15-20 lat. Co znaczy czasem, że trzeba dokonać trudnych wyborów np. poznasz super dziewczynę, ale z alergią na kota.
FinansowaneBasica pisze:a z pieniędzy TOZowych do końca ubiegłego roku korzystało też KOTKOWO, wszelkie sterylizacje kotów były finansowane z konta TOZ
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, LimLim, puszatek, Szymkowa i 102 gości