Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 08, 2011 19:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Angel_ pisze:Jedno wielkie rozleniwienie tylko Bączek z motorkiem w tyłku :lol:


bo kocia młodzież na baterie jest :mrgreen:
Baczuś jest fajny, taki syjamowaty :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto mar 08, 2011 22:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Ja chciałabym coś archiwalnego z Tycią. Mirka masz coś takiego?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto mar 08, 2011 22:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

A może jednak dowiemy się czegoś o Brzydzi?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 09, 2011 7:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

casica pisze:A może jednak dowiemy się czegoś o Brzydzi?


Jest ładna!

Osoby RZECZYWIŚCIE zainteresowane aktualnym samopoczuciem i zdrowiem Brzydzi mogą zapewne zadać takie pytanie na blogu:

http://mojekoty-mojeszczciainieszczcia.blogspot.com/

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 09, 2011 12:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

ossett pisze:
casica pisze:A może jednak dowiemy się czegoś o Brzydzi?


Jest ładna!

Osoby RZECZYWIŚCIE zainteresowane aktualnym samopoczuciem i zdrowiem Brzydzi mogą zapewne zadać takie pytanie na blogu:

http://mojekoty-mojeszczciainieszczcia.blogspot.com/

Na wątku nie można? Dlaczego? A na blogu można? Dlaczego?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro mar 09, 2011 13:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:Na wątku nie można? Dlaczego? A na blogu można? Dlaczego?

Bo na blogu prowadzący może edytować/wykasowywać komentarze :?
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Śro mar 09, 2011 13:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Mirko, zastanowiłaś się już co do tych sterylek? Przyjmiesz moją pomoc w formie jaką zaproponowałam?

CO się dzieje z Brzydzią? Jest już zdrowa?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 09, 2011 13:16 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Iśka pisze:Ja chciałabym coś archiwalnego z Tycią. Mirka masz coś takiego?


a to i ja się przyłącze - poproszę o cosik archiwalnego z moim Guciawskim :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 09, 2011 13:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Jek pisze:Mirko, zastanowiłaś się już co do tych sterylek? Przyjmiesz moją pomoc w formie jaką zaproponowałam?


Jek, a ja trochę nie rozumiem Twojego uporu.
Mimo wszystko przepływ pieniędzy przez Vivę zapewnia jakąś kontrolę nad środkami, które w dodatku przepływają legalnie, a darowiznę możesz sobie odliczyć od podatku ;)

Być może masz swoje powody, ale ich tu nie przedstawiłaś poza ogólnikowo sformułowanymi zarzutami w stosunku do Vivy.
Bynajmniej nie jestem miłośniczką sposobu prowadzenia DT przez Mirkę, ale pod tym akurat względem zdecydowanie ją rozumiem. Pieniądze przepływają przez fundację, a nie przez prywatne konto.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro mar 09, 2011 14:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

seidhee pisze:Pieniądze przepływają przez fundację, a nie przez prywatne konto.

Nie do końca jest to tak jak piszesz.
W dyskusji na watku o kolekcjonerstwie dziewczyny tłumaczyły iz fundacja jedynie firmuje dane konto, na jakie grupa osób dokonuje zbiórki. Zarządza tym kontem jakaś osoba upoważniona przez fundację - zwykle ktoś z grupy.
Fundacja wykazuje te wpływy w swoim sprawozdaniu.

Oficjalne konto VIVA! jest zupełnie inne. Na stronie VIVA! nie ma konta "koty sos".
Koty-sos to zorganizowana pod patronatem Fundacji Viva! akcja na rzecz kotów bezdomnych i wolnożyjących.
http://jedenprocent.koty.sos.pl/
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 09, 2011 14:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

karolinah pisze:
Marcelibu pisze:Na wątku nie można? Dlaczego? A na blogu można? Dlaczego?

Bo na blogu prowadzący może edytować/wykasowywać komentarze :?

Ano właśnie... :|
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro mar 09, 2011 14:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
seidhee pisze:Pieniądze przepływają przez fundację, a nie przez prywatne konto.

Nie do końca jest to tak jak piszesz.
W dyskusji na watku o kolekcjonerstwie dziewczyny tłumaczyły iz fundacja jedynie firmuje dane konto, na jakie grupa osób dokonuje zbiórki. Zarządza tym kontem jakaś osoba upoważniona przez fundację - zwykle ktoś z grupy.
Fundacja wykazuje te wpływy w swoim sprawozdaniu.

Oficjalne konto VIVA! jest zupełnie inne. Na stronie VIVA! nie ma konta "koty sos".
Koty-sos to zorganizowana pod patronatem Fundacji Viva! akcja na rzecz kotów bezdomnych i wolnożyjących.
http://jedenprocent.koty.sos.pl/


Mario, ale kontrolę nad pieniędzmi ciągle ma Viva i konto należy do tej fundacji, a my (opiekunowie i karmiciele) rozliczamy się z Vivą właśnie, biorąc faktury wystawiane na fundację. Te faktury idą potem do Warszawy do siedziby fundacji, więc to nie jest tak, że Viva daje tylko patronat, ale też rzeczywistą kontrolę.
I bardzo proszę, nie podważajcie pochopnie działalności koty.sos, bo wprawdzie nie lubicie Mirki, macie do niej wątpliwości, ale w kotach.sos jest mnóstwo innych DT, które też mogą ucierpieć, jeśli zaczniecie podważać naszą wiarygodność. Nie mogę mówić za inne opiekunki (ale mogę myśleć, że u nich tak samo, jak u mnie), ale zawsze rozliczam się uczciwie, nie kombinuję i nie kręcę, a istnienie koty.sos dla moich podopiecznych (nie tylko tymczasów, ale i dziczków), to być albo nie być. Więc zanim obrzucicie błotem koty.sos albo Vivę, zastanówcie się, czy naprawdę działacie na rzecz dobra kotów, jak to cały czas głosicie.

Kilka razy pisałam już, że i Mirka nie kręci, ale w to akurat za cholerę nie uwierzycie.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro mar 09, 2011 14:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

kota7, dziękuję za uściślenie.

Konto musi należeć formalnie do VIVA! czy innej fundacji, faktury musza być na fundację. Inaczej dana grupa nie miałaby prawa do zbiorek 1% czy innych publicznych.

Niczego nie podważam.
Natomiast czy ktoś ma zaufanie do danej fundacji, jej systemu rozliczeń, kontroli nad patronowanymi akcjami to chyba prywatna sprawa danej osoby?
Nawet głosowanie do Krakvetu to uwidacznia.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39296
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 09, 2011 14:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
seidhee pisze:Pieniądze przepływają przez fundację, a nie przez prywatne konto.

Nie do końca jest to tak jak piszesz.
W dyskusji na watku o kolekcjonerstwie dziewczyny tłumaczyły iz fundacja jedynie firmuje dane konto, na jakie grupa osób dokonuje zbiórki. Zarządza tym kontem jakaś osoba upoważniona przez fundację - zwykle ktoś z grupy.
Fundacja wykazuje te wpływy w swoim sprawozdaniu.

Oficjalne konto VIVA! jest zupełnie inne. Na stronie VIVA! nie ma konta "koty sos".
Koty-sos to zorganizowana pod patronatem Fundacji Viva! akcja na rzecz kotów bezdomnych i wolnożyjących.
http://jedenprocent.koty.sos.pl/


i nad ich wydatkowaniem nie sprawuje kontroli? 8O

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 09, 2011 14:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Ponieważ nie chcę zrobić tego przez Vivę, ani nie interesuje mnie zwrot podatku - chcę opłacić sterylkę 1 kota w sposób przez siebie podany. Skoro Mirka może przyjmować pieniądze poza kontem podanym, nie rozumiem, dlaczego moja propozycja jest zła. Bo pochodzi ode mnie? I zeby nikt nie podejrzewał o podpuchę, chcę zapłacić bezpośrednio wetowi - nie ma w tym żadnej prowokacji. Nadal nie rozumiem w czym problem. Bo przytaczane uprzednio argumenty w stylu "bo wodę na herbatę przypala" do mnie nie przemówiły. Skoro ja mogę odłożyć na bok inwektywy, insynuacje i pomówienia, którymi zostałam "obdarowana" by pomóc kotom dlaczego nie mogę tego zrobić?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 51 gości