[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Ciut większa, ale ten sam gabaryt. Zresztą charakterek jednoznacznie wskazuje na bardzo bliskie pokrewieństwo :ryk:

Darła się przy szczepieniu, jakby ją ze skóry obierali :roll:

Zapomniałam dziś komórki, więc do 17ej tylko przez net, a potem też nie dzwonić, bo spać będę :twisted:

alix76 pisze:To tak co wieczór, to sztuka ? Nieźle, OKI, szacun

To nie ja, to Szalony Kot :twisted:

Ją tam trzeba samą zostawić z klatką i wtedy te małe wchodzą - jak przyjechałyśmy z Jopop od Ciebie, to czarna już w transporterze siedziała :ryk:

OKI pisze:a potem też nie dzwonić, bo spać będę

a co, nie wyspałaś się? :twisted:

czemu?

a serio - to ja czasu miałam niby dość, ale spałam fatalnie, więc też ledwo widzę.

jopop pisze:
OKI pisze:a potem też nie dzwonić, bo spać będę

a co, nie wyspałaś się? czemu?

a serio - to ja czasu miałam niby dość, ale spałam fatalnie, więc też ledwo widzę.

Właśnie ja też nie najlepiej spałam... zapowietrzyłam się, czy jak? :roll:

Bo na pewno to nie wina dwóch burych, starych przekup, które pół nocy coś sobie tłumaczyły :twisted:

Ale powiem Wam, że po tym przełożeniu do transportera w pojedynkę, to mi się tak ręce trzęsły, że jak nastawiałam nową łapkę, to tuńczyka musiałam x razy poprawiać, bo trzesącymi się rękoma to porozrzucałam zanadto...

Zosia-Samosia :twisted:

Ja podnoszę moje kompetencje, żeby potem móc gołymi ręcami łapać

Ucz się, ucz :twisted:

Czy plan jest taki ze one wszystkie ida do mnie na DT? <wlosy stojace deba> Czy one rokuja na bycie porzadnymi kotami? Nie pytajcie mnie, co bede musiala zrobic TZtowi zeby sie zgodzil <rumieni sie>

agnieszka336 pisze:Czy plan jest taki ze one wszystkie ida do mnie na DT? <wlosy stojace deba>

z lekką poprawką, że jest jeszcze jeden niezłapany :twisted:

Czy one rokuja na bycie porzadnymi kotami?

tak

ale trzeba nad nimi popracować stanowczo

Nie pytajcie mnie, co bede musiala zrobic TZtowi zeby sie zgodzil <rumieni sie>

a to może być całkiem przyjemne dla obu stron

dobrze byłoby je początkowo mocno ograniczyć przestrzennie. Optimum byłaby klatka, masz? jak nie, to możliwie mała łazienka, ogołocona ze schowków z których trudno je wyjąć. cd. sugerowanej procedury napiszę jak oprzytomnieję, kompletnie mnie ścięło z nóg

O jak fajnie, że Agnieszka zajrzała :mrgreen:

Nie sądziliśmy, że będzie ich tyle :/ Miały być dwa buraski i jeden czarny, a tu za buraskami wylazł jeszcze jeden, jak polowaliśmy na niego - to wylazł czarny...
W sumie póki co złapane dwa bure, dwa czarne. Fajne są, tylko przestraszone. Jakby bardzo dziczyły, to zawsze można ciachnąć i wypuścić, ale według mnie rokują :ok:

I młode - zębów jeszcze nie zaczęły zmieniać, więc jakieś 4 miesiące mają :ok:

szalony kocie i oki zajrzyjcie viewtopic.php?f=1&t=124321&p=7195570#p7195570

matka zlapana, maly zostal sam

jak ktoras z Was (a moze Piotr568???) moze go dzis lapac to sprzet jest u mnie

spaaaaaaaaaaac

Gratulacje w ogóle ze złapania matki.
Ja dziś totalnie odpadam, mam egzamin, przywożą mi Hesusa i jeszcze mam ważne spotkanie wieczorem - ale czwartek wolny.

Kusisz Jopop :twisted:

Nie wiem, czy dam dziś radę, muszę ogarnąć chałupę, bo jak lej po bombie wygląda

Na wszelki wypadek poproszę na pw namiary na klucze :mrgreen:

Chociaż na chwilę spróbuję podjechać :roll:

Wczoraj nic niestety nie wlazło

Czy ktoś zmotoryzowany mógłby pomóc dziś Szalonemu Kotu w Centrum? Mi jest koszmarnie nie po drodze czasowo. Nie mogę tak w tygodniu dzień w dzień

Ratunku!!!

[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Kto przegląda forum